Nowa rzeczywistość, nowy człowiek – plany „ich” na czasy post-covidowe

0
1890
[bsa_pro_ad_space id=5]

Od wielu tygodni, a nawet wielu miesięcy tematem numer jeden jest koronawirus, w skrócie Covid-19. W zasadzie każde wydanie wiadomości telewizyjnych, każda audycja radiowa i większość serwisów internetowych przekazują nam informacje dotyczące „pandemii” koronawirusa i jej wpływu oraz skutków na nasze życie. Widzimy wyraźnie, że rezultatem zaplanowanej z góry pandemii jest wielopłaszczyznowy kryzys cywilizacyjny. Przebiega on wzdłuż i wszerz porządku prawnego, ekonomicznego, religijnego czy po prostu ludzkiego. Na gruncie prawnym przejawia się to w tym, że władza wprowadza absurdalne przepisy, mające na celu ochronić nas przed zakażeniem koronawirusem, a w rzeczywistości odbiera się nam swobodę działania i wolność.

Nowa rzeczywistość, nowy człowiek - plany "ich" na czasy post-covidowe grypa

[bsa_pro_ad_space id=8]

Ekonomiczne skutki wydają się być dużo bardziej dotkliwe, bo dotykają wrażliwej sfery naszych portfeli. Wyraźnie w ostatnim czasie spadła wartość pieniądza, problemem staje się rosnące bezrobocie, a wiele branż ucierpiało z powodu spadku zamówień i załamania na rynkach światowych.

Religia katolicka, Kościół rzymskokatolicki wobec trudności związanych z panującą sytuacją również stanął w obliczu katastrofy. Plandemia stała się pretekstem do wprowadzania haniebnych praktyk, a tym samym małymi krokami realizowany jest lucyferyczny plan zniszczenia Kościoła. Przykładem nikczemnej praktyki jest przyjmowanie komunii świętej w niegodny sposób, czyli do ręki czy ograniczanie liczby wiernych w kościołach, nawet w tak ważnych dla katolików świętach, jak święta Wielkiejnocy. Brak uczestnictwa we mszy świętej, a tym samym brak kontaktu z boskim misterium stanowi dla wielu ludzi duchową tragedię. W czasach trudnych, kiedy sytuacja państwa była niepokojąca Kościół stanowił ostoję stabilizacji, spokoju i ładu zgodnie z formułą domu bożego, co stanowi, że dom to świat ustabilizowany i spokojny. Można z całą pewnością powiedzieć, że gleby poszczególnych sfer ludzkiego życia zostały zatrute budową Nowego Porządku Świata. Oczywiście częściowo NWO to teoria spisku i dla umysłu racjonalnego może być ona fałszywa, nie podlega procesowi falsyfikacji to jednak, że jak każda teoria zawiera w sobie ziarna prawdy.

Nowa rzeczywistość, nowy człowiek - plany "ich" na czasy post-covidowe kościół ruiny 1

Innymi słowy rzeczywistość przestaje być racjonalna. Oczywiście racjonalizmu nie można tutaj tłumaczyć na modłę oświeceniową, to znaczy, że zdanie jest racjonalne tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest prawdziwe i sprawdzalne za pomocą nauk przyrodniczych, ale racjonalizm oznacza, że w świecie panuje dualizm – rzeczywistość składa się ze świata naturalnego i nadnaturalnego. Dzisiaj wiele poziomów ludzkiego życia i świata ulega przebudowie, a co za tym idzie koncentracji na tym co jest tu i teraz.

W telegraficznym skrócie przyjrzyjmy się historii naturalizmu. Termin ten wprowadzony został do filozofii przez niemieckiego myśliciela Wilhelma Kruga, notabene wolnomularza i oznacza, że postawa naturalistyczna skupia się wyłącznie na tym świecie, świecie naturalnym. Porządek wyższy, nadnaturalny zostaje odrzucony. Drogą naturalistyczną poszli również marksiści. Uważali oni, że religia jest pleśnią średniowiecza i stanowi przeszkodę w budowie naukowego, naturalnego porządku świata. Z kolei francuski jezuita Teilhard de Chardin zaproponował wizję historiozoficzną, która miała polegać na budowie właśnie raju na ziemi. Krytykował on tomizm i tradycyjny katolicyzm za pesymistyczną postawę, a chwalił komunizm za przywiązanie do ziemi i w myśli tego jezuity komunizm miał stać się nowym mesjaszem. Co więcej, de Chardin uważał, że Bóg jest ze światem immanentny, a nie wobec świata transcendentny.

Nowa rzeczywistość, nowy człowiek - plany "ich" na czasy post-covidowe ruines de leglise dablain saint nazaire ablain saint nazaire 51e3da504c967

Zwróćmy uwagę, że w wielu wymiarach życia: kulturalnym, społecznym, religijnym, filozoficznym proces naturalizacji świata nabiera rozpędu. Symbole świata boskiego – krzyż i ołtarz w chwili obecnej przestają odgrywać wiodącą rolę w życiu ludzkim. Z chłodnej kalkulacji wynika, że transcendencja stanowi aktualnie przerost, który za pomocą nowoczesnej nauki i innych prądów naturalnych musi być zniszczony. Brak reakcji z naszej strony jest wyrazem pacyfizmu, a sprzeciw musi wystąpić jako postawa zdecydowana.

Za kulisami wyimaginowanej pandemii kryje się również zawoalowany projekt stworzenia nowego człowieka. Pamiętamy, że historia nie milczy w sprawie nowego człowieka i były już projekty, mające na celu stworzenia kogoś w rodzaju nowego człowieka. Przed laty pojawił się pomysł homo sovieticus. Miał on być zwolennikiem partii komunistycznej, wyznawcą marksistowsko-leninowskiej filozofii, wierzyć w nowych bogów czyli Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina oraz kierować się dziejowym prawem materializmu, dialektyczno-historycznym. Projekt taki okazał się być zgubny dla ludzkości. Pochłonął dziesiątki [milionów – przyp. PP] istnień ludzkich, a przebudową świata zajęli się neomarksiści kierując swoje wysiłki na walkę przede wszystkim z kulturą. Nowy człowiek, człowiek XXI w. ma stać się supermaszyną, cyborgiem. Obdarzy się człowieka niezwykłymi mocami, zdolnościami, zdolny on będzie do na przykład nauki języków obcych w ciągu jednej doby czy wielogodzinnego wysiłku bez konieczności odpoczynku. Superczłowiek we wszystkim będzie przypominał istotę ludzką z tą różnicą, że odbierze się mu podstawowy przymiot człowieczeństwa jakim jest moralność i etyczne działanie. W zrealizowaniu zadania wykreowania nowego człowieka pomocna ma być szczepionka na koronawirusa opracowywana obecnie w bardzo szybkim tempie. Nie można jednoznacznie stwierdzić na obecnym etapie, że szczepionka taka okaże się sposobem na tego typu wirusa. Ciało ludzkie stanie się polem eksperymentalnym dla biotechnologii i inżynierów społecznych, którzy pod pozorem walki z Covid-19 chcą uczynić z ludzi półroboty. Stanowi to zagrożenie dla samego człowieczeństwa, bowiem ciało ludzkie stanowi świętość z uwagi na posiadaną w sobie duszę i stworzenie przez Boga. Antropologia filozoficzna przestaje być metafizyką, a staje się nowożytną ontologią, która zajmuje się tylko czystymi możliwościami na gruncie badania relacji między ideami. Mało tego. Nowy człowiek wyposażony będzie w szereg praw człowieka, które teraz usilnie próbuje włączyć się do porządków prawnych. Amputacji ulega prawo boskie per se oraz prawo naturalne, które istnieją apriori, odgórnie, i są nie zależne od woli człowieka, na rzecz czysto arbitralnych decyzji określonej grupy społecznej. Katalog praw człowieka to katalog otwarty. Do tak otwartego worka można wrzucić dosłownie wszystko. Prawa człowieka nie posiadają charakteru ponadczasowego oraz dogmatycznego. Jest jasne, że można powiązać je z postmodernistyczną wizją świata, zgodnie z którą relatywne stają się wartości uznane wcześniej za aczasowe, w tym takie jak między innymi prawda. Przypomnijmy, że X przykazań nie daje człowiekowi żadnych praw, a zawarte tam są same obowiązki. Dzisiaj człowiek nie potrzebuje obowiązków, chce dla siebie tylko praw. Większym jeszcze zagrożeniem jest to, że prawa człowieka pretendują do roli stania się porządkiem dogmatycznym. Zadajmy sobie tylko pytanie: jaka instytucja będzie odpowiedzialna za dawanie ludziom praw i czy instytucja taka kierować będzie się zasadami transcendentalnymi wobec świata? Absolutyzacja praw człowieka doprowadzi do stanu, że Bóg i Jego porządek staną się elementami zbędnymi i niekoniecznymi dla ludzkiej egzystencji. Pozytywizm prawniczy podniesiony do rangi dogmatycznej uzmysłowi człowiekowi, że jest on istotą boską i staje się panem oraz sędzią we własnej sprawie.

Nowa rzeczywistość, nowy człowiek - plany "ich" na czasy post-covidowe ekologia

Podsumujmy: Czy rzeczywiście stoimy u kresu historii? Czy możliwe jest, że Fukuyama i Hegel mieli rację? U Hegla duch absolutny przejawiał się w mądrości czyli filozofii. Heglowska sowa mądrości wylatywała o zmierzchu i była dziejowym symbolem rozwoju idei. Dzisiaj sowa mądrości niemieckiego idealisty symbolizuje nowy świat. Świat jest czysto laicki, bez Boga, prawa boskiego i naturalnego. Do rangi absolutu urastają prawa człowieka, zakorzenione w laickiej godności człowieka. Trzymajmy się tradycji. Świat się jeszcze nie skończył, a walka trwa nieustannie.

Mateusz Sanicki

za: konserwatyzm.pl

fot. blog: Transhumanizm, niepewna przyszłość

RÓWNIEŻ POWIĄZANE:

Światowe Forum Ekonomiczne (WEF): O nowym wspaniałym świecie po pandemii. Wielki Reset.

Elon Musk zaprezentował chip mózg-komputer

INNE W SIECI ZNALEZIONE:

 

[bsa_pro_ad_space id=4]