– Ujawnię bardzo silne powiązanie między miejskimi pieniędzmi a realizowanymi działaniami z zakresu ideologii LGBT czy innych skrajnie lewicowych ruchów – zapowiedział wczoraj poseł PiS Sebastian Kaleta.
Konferencja prasowa w tej sprawie odbyła się dzisiaj na Placu Bankowym w stolicy.
– Przeprowadziłem analizę wydatków, zajrzałem do kilku konkursów organizowanych przez miasto stołeczne Warszawa. Przeanalizowałem kilkanaście organizacji, łączna kwota dofinansowań to 7 mln zł w latach 2017-2019. To prawdopodobnie wierzchołek góry lodowej. Te środki mogą płynąć z różnych źródeł – z urzędów dzielnic, spółek miejskich. Każda z tych organizacji promuje ruchy LGBT – oświadczył Kaleta. – Przyglądając się kilku organizacjom, które miasto sowicie finansuje, można odnieść wrażanie, że te pieniądze nie są przeznaczane na te cele, na które powinny być realizowane.
– Łączna kwota dofinansowań w przypadku tych podmiotów, to kwota 7 mln złotych w latach 2017 – 2019 – powiedział. – Nie ma pieniędzy na inwestycje, od kilku dni słyszymy o cięciach w komunikacji miejskiej (…), ale jak widać pieniądze dla organizacji promujących ideologię LGBT są – dodał.
Cały raport dostępny jest pod linkiem: Gdzie trafiają pieniądze warszawiaków?
.@sjkaleta publikuje raport o finansowaniu organizacji LGBT. „To wierzchołek góry lodowej”#wieszwięcej #Chemsex
Zobacz więcej: https://t.co/iPMo1O8n7q pic.twitter.com/Y94EZaY0ih
— portal tvp.info ?? (@tvp_info) December 9, 2019
za: tvp.info, dzienniknarodowy.pl
MOŻE CIĘ TEŻ ZAINTERESUJE: