Książki Antony’ego C. Suttona rzucają nowe światło na historię zarówno II wojny światowej jak i rewolucji bolszewickiej w Rosji. Chodzi o wielkie finanse i finansowanie różnych stron II wojny światowej z tych samych źródeł. Oczywiście, do wybuchu wojny potrzeba kilku czynników, takich jak manipulacja opinią publiczną, znalezienie osób żądnych władzy, a najlepiej władzy absolutnej („władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie”), takich jak sfrustrowany I wojną światową Hitler czy despotyczny Stalin oraz zaufanych ludzi w ich otoczeniu, realizujących określony plan w kierunku wojny, o którym nie wszyscy mają pojęcie.
Książki Suttona powinny być znane i nagłaśniane, szczególnie w Polsce, która była pierwszą ofiarą reżimów totalitarnych, niemieckiego nazizmu (narodowego socjalizmu) oraz komunizmu. I to Polska ma prawo domagać się od sojusznika Stanów Zjednoczonych ujawnienia akt związanych z finansowaniem rewolucji XX wieku, szczególnie rewolucji bolszewickiej i II wojny światowej.
Franklin D. Roosevelt często określany jest jako jeden z największych prezydentów w historii Stanów Zjednoczonych. Pamiętany zwłaszcza jako wybitny przywódca amerykański w czasie Wielkiej Depresji i okresie II wojny światowej. Antony Sutton rzuca wyzwanie temu stereotypowi, przedstawiając swoją, dla niektórych być może kontrowersyjną, ale niewątpliwie dobrze przygotowaną, analizę. Analizując liczne materiały źródłowe, dochodzi do wniosku, że Roosevelt był człowiekiem realizującym interesy nie tyle własnego państwa, ile raczej ukrytych elit, jak również swoje prywatne. Obraz tego prezydenta i jego kompanów z Wall Street, jaki wyłania się z książki, to wizja bandy „korporacyjnych socjalistów”, których łączyła wiara w społeczną utopię. Przy czym była to wiara nieszczera, gdyż ekipa ta wykorzystywała ją do działań, które w ostatecznym rachunku korzyści przynieść miały głównie wielkim monopolom. Sutton ukazuje genezę socjalizmu korporacyjnego – tworzenia monopoli za pomocą wpływów politycznych – jako „przymus umożliwiający kilku jednostkom – tym, którzy utrzymują i czerpią zyski z monopolu – żyć w społeczeństwie na koszt pozostałych”. Śledzi historyczne powiązania rodzin Delano i Rooseveltów z Wall Street, a także te, które Franklin Delano rozwijał dzięki osobistemu zaangażowaniu w swojej wczesnej karierze spekulanta finansowego i dealera obligacji. Nowy Ład prawie zniszczył wolną przedsiębiorczość w Ameryce, nie wpłynął jednak ujemnie na interesy starych przyjaciół FDR, osadzonych w wybranych korporacjach, instytucjach finansowych i federalnych agencjach regulacyjnych. Ta elitarna grupa, wraz ze swoimi sojusznikami, skorzystała z dekretów i programów wygenerowanych przez ich starego dobrego znajomego urzędującego w Białym Domu, podczas gdy tysiące małych przedsiębiorstw ucierpiało, a miliony były bezrobotne. Roosevelt – człowiek Wall Street to znacznie więcej niż fascynujące studium historyczne i polityczne. W przygniatającej swoim ciężarem pracy Suttona można doszukać się wielu współczesnych analogii. Wystarczy przez ten pryzmat przyjrzeć się ostatnim kryzysom bankowym i umocnieniu prywatnych instytucji finansowych za pomocą środków publicznych. Klasyczne już dzisiaj studium korupcji amerykańskich elit Suttona opublikowane zostało po raz pierwszy w 1975 r.
Książka Antony’ego C. Suttona jest pionierską pracą na temat powiązań rewolucji w Rosji z międzynarodową finansjerą. Przytaczając liczne nieznane dokumenty, Sutton ujawnia osobliwy sojusz kapitalistów i komunistów, którego efektem była rewolucja 1917 roku, zniszczenie carskiej Rosji i wpędzenie tego kraju w trwającą niemal wiek komunistyczną niewolę. Okazuje się, że przez cały czas za plecami Lenina, Trockiego i ich towarzyszy stali bankierzy z Wall Street, z Morganem na czele, skłonni sowicie wspomagać komunistyczną rewoltę.
***
Od początku lat dwudziestych powstały niezliczone broszury, artykuły, a nawet kilka książek, w których próbowano wykazać istnienie powiązań między „międzynarodowymi bankierami” a „bolszewickimi rewolucjonistami”. Próby te rzadko kiedy opierały się na twardych dowodach, nigdy zaś nie były podejmowane zgodnie ze standardami metodologii akademickiej. W rzeczywistości wykorzystywano w nich nieraz „dowody” sfałszowane, nieistotne lub nieweryfikowalne. Autorzy akademiccy trzymali się od tego tematu z daleka, przypuszczalnie dlatego, że hipoteza o istnieniu takich powiązań kłóci się z eleganckim podziałem na kapitalistów i komunistów (a każdy oczywiście wie, że to zaciekli wrogowie). Co więcej, ponieważ wiele z tekstów podejmujących ten temat ociera się o absurd, każdy, kto po niego sięga, naraża swoją akademicką reputację na szwank. Jest to wystarczający powód, aby unikać tego tematu.
Na szczęście w kartotece dziesiętnej Departamentu Stanu (State Department Decimal File), w szczególności w sekcji 861.00, znajduje się szczegółowa dokumentacja na temat tych hipotetycznych powiązań.
Z zestawienia tych oficjalnych akt z informacjami z biografii i prywatnych dokumentów oraz faktami historycznymi wyłania się naprawdę fascynująca opowieść. Dowiadujemy się z niej, że istniały powiązania między pewnymi nowojorskimi międzynarodowymi bankierami a wieloma rewolucjonistami, w tym bolszewikami. Ci gentelmani z banków – których tu nazywam po imieniu – sprzyjali rewolucji bolszewickiej i mieli finansowy udział w jej sukcesie. To, kim byli, czym się kierowali i co dokładnie robili, stanowi przedmiot tej książki.
Antony C. Sutton, Marzec 1974
Szerzej o książce powyższej można przeczytać TUTAJ.
***
Antony C. Sutton (1925-2002), angielski ekonomista, historyk i pisarz. Badacz Związku Sowieckiego i uznany autorytet w dziedzinie sowietologii. Autor kilkudziesięciu książek i artykułów, wśród których do najgłośniejszych należy Wall Street i rewolucja bolszewicka, będąca częścią trylogii, na którą składają się ponadto prace Wall Street and the Rise of Hitler oraz Wall Street and Franklin Delano Roosevelt.
MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESUJE: