Można zadać klasyczne na polskiej prawicy pytanie: Czy warto było się wiązać ze znanym od dziesięcioleci komikiem politycznym na eurowybory dla 1-2 punktów procentowych, żeby się teraz rozchodzić? Jak wiadomo przy obecnej ordynacji wyborczej siła tkwi w jedności. Jest taka mała partia Jedność Narodu, która od 2015 roku do tego nawołuje. A ludzie w niej pokorni i listy otwarte dla najlepszych kandydatów mają…
Zaledwie niecały miesiąc po eurowyborach 18 czerwca tzw. Konfederacja „nazwiskowo-programowa” (Korwin, Braun, Liroy, Narodowcy, [dla Jakubiaka i Godek/pro-life miejsca nie starczyło]), nazywana krótko Konfederacją ogłosiła 7 tez programowych na krajowe wybory jesienne przed kamerami w Sejmie Polskim, a wczoraj 24 czerwca nastąpił prawdopodobnie rozpad Konfederacji (szczegóły niżej). Dla każdego uważnego obserwatora środowiska politycznego w Polsce jest to robota rozbijająca służb, które przygotowywały scenariusz rozbicia po prawej stronie sceny politycznej (nie ma prawa powstać nic na prawo od PiS) i uprawdopodobnienia scenariusza wyborczego dwupartyjnego triumfu, obecnie stronnictwa zza oceanu [zob. Dwupartyjny model dominacji nad społeczenstwami]. Prawdopodobnie zaczną o tym rozpadzie Konfederacji trąbić zarówno w TVP jak i w TVN. Poczekamy, zobaczymy…
Wczorajsze relacje Dziennika Narodowego poniżej:
Federacja Jakubiak-Liroy wyszła z Konfederacji [WIDEO]
Rozpad Konfederacji: Korwin-Mikke poirytowany zarzutami Liroya i Jakubiaka o “agencji towarzyskiej”
MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESUJE: