Mocny komentarz do obecnej sytuacji w systemie ochrony zdrowia zamieścił na swoim facebooku dyrektor Szpitala Powiatowego w Busku – Zdroju, Grzegorz Lasak. Szef lecznicy jasno zakomunikował, że zbyt dużo pacjentów z COVID – 19, także tych bezobjawowych, zajmuje szpitalne łóżka, przez co pomocy medycznej pozbawione zostają osoby z innymi schorzeniami, na przykład z problemami kardiologicznymi.
– Obecnie prezentowany powszechnie w kraju ,,kierunek” leczenia właściwie wszystkich pacjentów z dodatnim wynikiem, nawet tych, którzy czują się dobrze to prosta droga do załamania ,,od dawna chorego systemu ochrony zdrowia” – podsumowuje dyrektor.
Komentarz dyrektora Lasaka publikujemy w całości:
„Walka z koronawirusem trwa. Wadliwy od lat ,,system ochrony zdrowia” staje się po prostu niewydolny. Brakuje miejsc w szpitalach dla pacjentów z pozytywnym wynikiem Covid-19, a są przecież jeszcze inni pacjenci, którzy także muszą być zaopatrzeni w konkretnym oddziale szpitalnym np. kardiologicznym. Gdzie więc oni trafią? Także kwarantanny nakładane na osoby z tzw ,,kontaktu” z chorym powodują, że drastycznie brakuje personelu medycznego. Więc co będzie dalej – zapewne zadajemy sobie to pytanie ? Szczególnie aktualne pytanie, bo przecież przed nami okres zachorowań na grypę itp. Zatem liczba chorych będzie rosła a nie malała. Uważam, że leczenie w szpitalach pacjentów z Covid – 19 tak zwanych bezobjawowych lub skąpoobjawowych, to niepotrzebne zajmowanie szpitalnych łóżek. Pacjenci skąpo–objawowi lub bezobjawowi powinni być izolowani np. w miejscu zamieszkania. Także leczenie tych pacjentów może odbywać się w domu. Dopiero przy nasilaniu się objawów takich jak np. wysoka temperatura należy podjąć leczenie szpitalne. Obecnie prezentowany powszechnie w kraju ,,kierunek” leczenia właściwie wszystkich pacjentów z dodatnim wynikiem, nawet tych, którzy czują się dobrze to prosta droga do załamania ,,od dawna chorego systemu ochrony zdrowia”. Pozdrawiam Wszystkich”
– napisał dyrektor Lasak.
za: echodnia.eu