ND: Firmy leasingowe bezprawnie rekwirują rolnikom sprzęt z powodu spóźnionych rat. Kolejny rok suszy wpędził w tarapaty wielu rolników. W szczególnie trudnej sytuacji są ci, którzy mają kredyty lub maszyny w leasingu.
I to właśnie firmy leasingowe jako pierwsze ruszyły do gospodarstw, aby wyegzekwować należności.
– Jedna z takich dużych firm na masową skalę wypowiada umowy rolnikom, którzy zaczynają zalegać ze spłatą rat. Wypowiada umowę i żąda natychmiastowej spłaty reszty kredytu – mówi mecenas Lech Obara.
Jeśli rolnik nie spełni żądań firmy leasingowej, w gospodarstwach pojawiają się windykatorzy i rekwirują leasingowany ciągnik czy kombajn. Często w asyście policji. – To jest łamanie prawa, zarówno przez firmę leasingową, jak i policję – podkreślają prawnicy.
– Odebranie sprzętu może nastąpić tylko na podstawie wyroku sądowego. Ale zanim ten wyrok zapadnie, firma musi skierować do sądu powództwa o wydanie. Gdyby sąd pierwszej instancji nakazał wydanie sprzętu, rolnik może odwołać się od tego wyroku – informuje mecenas Obara.
Nie tylko firmy leasingowe stosują nieczyste chwyty wobec rolników. Także banki, wykorzystując nieznajomość prawa przez swoich klientów, zrywają umowy kredytowe w przypadku, kiedy rolnik popadnie w niezależne od niego kłopoty.
– Orzeczenia Sądu Najwyższego wskazują, że jeśli kredyt jest wieloletni – 5-10-letni, przerwy w spłacie wywołane losowymi zdarzeniami nie stanowią podstawy do wypowiedzenia umowy kredytowej – dodaje mecenas Lech Obara.
Za: naszdziennik.pl
Fot. gazetaprawna.pl
MOŻE CIĘ TEŻ ZAINTERESUJE: