– Tego typu marsze wywoływane przez środowiska próbujące forsować niestandardowe zachowania seksualne budzą ogromny opór. W związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane – skomentował w rozmowie z TVN24 białostocki Marsz Równości środowisk homoseksualnych minister edukacji narodowej, Dariusz Piontkowski.
Polityk zastąpił na tym stanowisku Annę Zalewską, która została wybrana do Parlamentu Europejskiego.
– Mamy prawo do zgromadzeń, ale prawo bezpieczeństwa, życia ludzkiego wydaje mi się dużo ważniejsze niż prawo do zgromadzeń – przekonywał minister. – W związku z tym warto się zastanowić, czy w przyszłości tego typu imprezy powinny być organizowane. To powoduje zamieszki, może powodować zagrożenie zdrowia wielu przygodnych obywateli i trzeba się poważnie zastanowić, w jaki sposób rozwiązać ten problem.
Piontkowski widzi tu też winę prezydenta miasta. Jego zdaniem, Tadeusz Truskolaski “mógł dążyć do tego, aby spróbować nie dopuścić do odbycia takiego marszu.
– Prawo daje taką możliwość. Szkoda, że pan prezydent chociaż nie spróbował takiego rozwiązania – ocenił szef MEN.
za: tvn24.pl