Stowarzyszenia, uczelnie, fundacje oraz szereg innych podmiotów działających w przestrzeni publicznej na Węgrzech musi ujawnić swoich zagranicznych sponsorów. Nowa ustawa ma chronić społeczeństwo przed polityczną i ideologiczną presją ze strony lewicowych, zagranicznych lobbystów – donosi „Nasz Dziennik”.
Zdaniem polityków partii rządzącej ustawa już przyniosła dobre efekty, bo pokazała, że na hojny sponsoring mogą liczyć przede wszystkim organizacje lewicowe i liberalne. Do tej pory skrywały one prawdę o pochodzeniu swoich funduszy. Równocześnie organizacje te prężnie działały w węgierskiej przestrzeni publicznej.
Najbardziej kontrowersyjnym tego przykładem jest działalność pochodzącego z Węgier Amerykanina George’a Sorosa. Finansista forsuje liberalną wizję życia publicznego nazywaną „społeczeństwem otwartym” – na Węgrzech sponsoruje kilka podmiotów.
W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” wiceminister w węgierskim resorcie zasobów ludzkich Miklós Soltés przyznał, że ma nadzieję, iż teraz „nie powtórzy się już taki proces, jak szerzenie się dzięki zagranicznym pieniądzom ideologii środowisk LGBT”. Jak dodał, gdyby Węgrzy wiedzieli, jaki „kapitał” za tym stoi, propaganda byłaby mniej skuteczna.
Wśród sponsorowanych organizacji jest węgierski Uniwersytet Środkowoeuropejski, który ma „zasługi” w procesie lewicowej indoktrynacji Węgrów. „Uczelnia ma między innymi oddzielne wydziały badań genderowych oraz studiów nad nacjonalizmem. I do tej pory wielu Węgrów nie zdaje sobie zupełnie sprawy z tego, jaką rolę w procederze lewicowej indoktrynacji odgrywa Soros” – pisze dziennik.
Nowe przepisy nakazują, by stowarzyszenia i fundacje zgłaszały dotacje z zagranicy do sądu, w którym zostały zarejestrowane. Lista podmiotów (dostępna w internecie) ma zawierać także wysokość dotacji i jej cel. Informacja o otrzymanym zagranicznym wsparciu ma widnieć ponadto na stronach internetowych i materiałach organizacji.
Za: „Nasz Dziennik”
[…] Węgry – Ujawnić lobbystów. Państwo broni się przed ideologiczną indoktrynacją. […]