Białystok, 4 maja 2021 r.
Prof. dr hab. med. Ryszard Rutkowski
Okręgowa Izba Lekarska w Białymstoku
Naczelna Rada Lekarska
ul. J. Sobieskiego 110 lok.17
00-764 Warszawa
Do wiadomości:
- media publiczne i społecznościowe
WNIOSEK
o poddanie ocenie prawnej i etycznej postępowania Prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej NIL
W związku z prowadzonym wobec mnie oraz kilkudziesięciu innych naukowców i lekarzy przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej, lekarza Grzegorza Wronę, postępowaniem NRO-30/20 wnoszę:
I. o ustalenie na najbliższym posiedzeniu Naczelnej Rady Lekarskiej podstawy prawnej wszczętego postępowania oraz uzasadnienia groźby wypowiedzianej przez Andrzeja Matyję w dniu 08 grudnia 2020 r. na posiedzeniu Senackiej Komisji Zdrowia dotyczącej wszczęcia przesłuchań wobec lekarzy mających odmienną opinię na temat polityki zwalczania COVID-19 niż Minister Zdrowia (doktor ekonomii) Adam Niedzielski (Zapis stenograficzny z posiedzenia Komisji Zdrowia (31.) z dnia 8 i 14 grudnia 2020 r., https://www.senat.gov.pl/
Ponawiam wniosek o wskazanie na piśmie właściwych przepisów prawa powszechnie obowiązującego lub zasad etyki zawodowej (wyrażonym w piśmie z dnia 19 kwietnia 2021 r., skierowanym do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej).
II. o odniesienie się na piśmie do poniżej wskazanych kwestii:
1. Jaka była podstawa prawna działań podjętych przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej (skierowania do lekarzy pism z wnioskiem o wyjaśnienia w sprawie, wezwania do stawienia się w siedzibie NIL)?
Zgodnie z art. 15 ust. 5 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich mandat rzecznika odpowiedzialności zawodowej i mandat członka sądu lekarskiego ulega zawieszeniu, jeżeli przeciwko niemu toczy się postępowanie karne lub postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej. Przesłanka ta zachodziła w dniu 29 marca 2021 r., kiedy to lek. Grzegorz Wrona wystosował do mnie wezwanie do osobistego stawiennictwa celem przesłuchania w charakterze lekarza, którego dotyczy postępowanie. Należy zauważyć, że w dniu 24 sierpnia 2020 r. do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie (ul. Ogrodowa 51A, 00-873) przeciwko Grzegorzowi Wronie w związku z pełnieniem przez niego funkcji służbowych wpłynął prywatny akt oskarżenia o czyn z art. 212 §1 kk. Sprawa została zarejestrowana pod sygnaturą akt III K 692/20. Do dzisiaj postępowanie nie jest zakończone. Ponadto w stosunku do osoby Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w lutym br. do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów w Warszawie zostało wystosowane zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 231 kk, które również w chwili obecnej pozostaje w toku.
W związku z powyższym niedopuszczalne było podejmowanie przez Rzecznika jakichkolwiek czynności związanych z posiadanym mandatem, w tym wszczynanie i prowadzenie postępowań w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej. Wniosek ten znajduje potwierdzenie w stanowiskach doktryny, która wskazuje, że: „pewna, niejako kwalifikowana, a przy tym obligatoryjna przesłanka zawieszenia dotyczy rzecznika odpowiedzialności zawodowej (i jego zastępcy) oraz członka sądu lekarskiego. W ich przypadku zawieszenie – obligatoryjne – nastąpi w przypadku, gdy toczy się przeciwko nim postępowanie karne lub postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej. Tym samym już samo podjęcie któregoś z wymienionych postępowań skutkuje koniecznością zawieszenia mandatu tych osób. Literalny zapis art. 15 ust. 5 ustawy wyklucza fakultatywność tej czynności.” (tak: J. Berezowski, P. Malinowski w komentarzu do art. 15 ustawy o izbach lekarskich, Lex).
Wypada również zauważyć, że wezwanie z dnia 29 marca 2021 r., wbrew obowiązującym wymogom formalnym nie zawierało podpisu Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, mimo że widnieje na nim pieczęć imienna Rzecznika. Stanowi to jedno z wielu naruszeń przepisów dokonanych przez Rzecznika w związku z prowadzoną sprawą.
2. Jaka jest podstawa prawna zakazu wypowiedzi lekarzy?
W świetle art. 54 Konstytucji RP każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Zasada ta wynika również z wielu aktów normatywnych rangi międzynarodowej, np. z Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (art. 18), Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych (art. 19), Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 10). Współcześnie bowiem swoboda wypowiedzi traktowana jest jako jedna z wiodących zasad ustrojowych, która gwarantuje pluralizm, rządy prawa i rozwój demokratycznych społeczeństw. Debata, wolność pozyskiwania informacji i ich rozpowszechnia stanowi również genezę rozwoju medycyny. Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie zwracał uwagę na zbyt wąską interpretację prawa do krytyki i wolności słowa przez polskie Izby Lekarskie. W wyroku z dnia 18 października 2011r. w sprawie Bożeny Sosinowskiej (skarga nr 10247/09) wskazał, że interpretacja Komisji Etyki Lekarskiej, co do zakazu jakiejkolwiek krytycznej wypowiedzi w zawodzie lekarza, jest niezgodna z prawem do wolności wypowiedzi. Trybunał uwypuklił, że skarżąca wyraziła opinię krytyczną z medycznego punktu widzenia o pacjencie leczonym przez innego lekarza.
Wszczynając postępowania, których dotyczy przedmiotowe pismo, Rzecznik dał jasny sygnał społeczeństwu, w szczególności grupie zawodowej lekarzy, że nie można prezentować stanowisk opartych o fakty naukowe oraz mieć innego zdania niż Prezes NIL Andrzej Matyja, lek. Grzegorz Wrona, dr Maciej Dziurkowski (okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej OIL w Gdańsku) oraz lek. Michał Głogowski, bowiem może to skutkować dla nich daleko idącymi konsekwencjami. Działania Rzecznika i Prezesa Izby Lekarskiej szkodzą tak lekarzom, jak i całemu społeczeństwu. Odrywają lekarzy od ich podstawowych obowiązków i to w sytuacji, gdy brakuje lekarzy do walki z pandemią. Są również bezprecedensową – w historii obecnych Izb Lekarskich – próbą ograniczenia wolności słowa i uniemożliwienia otwartej debaty naukowej na temat COVID-19. Nie budzi wątpliwości, że społeczeństwo ma prawo do pełnej informacji na temat pandemii i sposobów jej wygaszania. Powinno mieć świadomość, że istnieje grupa specjalistów, która postuluje zachowanie szczególnej ostrożności w rekomendacji działań medycznych. Akcentuje, że podanie każdego leku może mieć skutki uboczne, tym bardziej, gdy dany lek nie został w pełni przebadany. Działa w przekonaniu, że podejmując decyzję o poddaniu się szczepieniom ochronnym pacjent powinien mieć świadomość podejmowanego ryzyka. Zauważa, że wynik szczepień nie jest pewny (zarówno pod kątem powikłań jak i skuteczności działania szczepionki), bowiem nie ma jeszcze dostatecznych danych, aby to stwierdzić. Podkreśla, że lekarz ma obowiązek udzielić pacjentowi przystępnej i pełnej informacji o zabiegu medycznym bez zatajania nawet najrzadszych komplikacji jakie mogą nastąpić. Co ważne, obowiązek ten jest obowiązkiem ustawowym, wynika również z zasad Kodeksu Etyki Lekarskiej. W świetle art. 2 Kodeksu powołaniem lekarza jest ochrona życia i zdrowia ludzkiego, zapobieganie chorobom, leczenie chorych oraz niesienie ulgi w cierpieniu; lekarz nie może posługiwać się wiedzą i umiejętnością lekarską w działaniach sprzecznych z tym powołaniem. Najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego – salus aegroti suprema lex esto. Mechanizmy rynkowe, naciski społeczne i wymagania administracyjne nie zwalniają lekarza z przestrzegania tej zasady.
3. Jakie są gwarancje procesowe adresatów pism Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej?
Trudno wyzbyć się wrażenia, że działania Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i Prezesa Izby Lekarskiej bezpośrednio wikłają Naczelną Izbę Lekarską w stricte polityczne decyzje Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego, co może podważać zaufanie członków Izby do jej Prezesa i do Rzeczników Odpowiedzialności Zawodowej NIL.
Treść wystosowanego do lekarzy pisma z dnia 22 stycznia 2021 r. (załącznik) wskazuje, że zachodzi uzasadniona wątpliwość co do bezstronności działań organów Naczelnej Izby Lekarskiej. Za szczególnie godzące w podstawowe zasady postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, jak i zasady ogólne procesu karnego, należy uznać stwierdzenie, że „w przypadku braku pisemnej odpowiedzi na powyższe pytania NROZ przyjmie, że osoby wskazane na w/w stronach internetowych są sygnatariuszami w/w listów/apeli i będzie w związku z tym podejmował w stosunku do tych osób dalsze czynności procesowe”. Godzi ono w zasadę domniemania niewinności i zasadę in dubio pro reo. Należy podkreślić, że zostały one wyrażone wprost w art. 61 ustawy o Izbach Lekarskich. W świetle zaprezentowanych faktów, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej w sposób rażący dopuszcza się naruszenia tych zasad. Wystarczy zauważyć, że żąda od lekarzy, którzy otrzymali pismo dowodzenia swojej niewinności oraz wywodzi negatywne skutki procesowe z faktu braku odpowiedzi na pytania.
Z powyższych względów nie stawiłem się na przesłuchanie do NIL w Warszawie w dniu 23 kwietnia 2021 roku. Nie uczynię tego także w innych terminach zgodnie z wyjaśnieniem zawartym w piśmie do ROZ NIL z 19.04.2021 oraz mojej publicznej wypowiedzi w mediach ogólnopolskich „Nie będę zeznawał, ponieważ podtrzymuję, że dotychczas prezentowałem poglądy oparte o wiedzę naukową, które mogę szerzej przedstawiać lekarzom i społeczeństwu w ramach debaty naukowej a nie postępowania dyscyplinarnego prowadzonego przeciw konkretnym osobom „.
Podtrzymuję także moje słowa zawarte w piśmie z dnia 01.02.2021 będącym odpowiedzią na wcześniejsze pisma lek. Grzegorza Wrony, które przytaczam w całości:
W imieniu własnym, w odpowiedzi na wezwanie do złożenia wyjaśnień z dnia 22 stycznia 2021 r., wskazuję co następuje. W odniesieniu do Pana zapytania jako Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej oświadczam, że znam treść listu, którego dotyczy zapytanie. Uważam, że jest ona zgodna z zasadami wykonywania zawodu lekarza, w szczególności z zasadą Primum non nocere. Z treści listu wynika troska o zdrowie pacjentów. Każdy lekarz ma prawo, tak jak i inni obywatele do publikowania treści, które są zgodne z jego sumieniem. Nadto taka ingerencja wskazuje na niezrozumienie konstytucyjnej zasady wolności słowa.
Europejski Trybunał Praw Człowieka w jednej ze spraw stwierdził, że Polska rażąco ogranicza wolność wypowiedzi niektórym grupom zawodowym, jak np. lekarzom – wyrok ETPCz z dnia 18 października 2011 r., (10247/09). W wyroku ETPCz z dnia 18 października 2011 r. (10247/09) wskazano, że „rygorystyczna interpretacja prawa krajowego przez sądy dyscyplinarne pociągająca za sobą zakaz wyrażania wszelkich krytycznych opinii w ramach wykonywania zawodu lekarza nie jest zgodna z prawem do wolności wyrażania opinii na podstawie artykułu 10 Konwencji.”
Wolność wyrażania swoich poglądów zapewnia art. 54 Konstytucji RP oraz art. 10 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z dnia 4 listopada 1950 r. Wolność wypowiedzi gwarantuje się każdemu – również przedstawicielom nauki i zawodów medycznych. Każdy przed podjęciem decyzji o szczepieniach przeciwko COVID-19 powinien mieć świadomość mogących wystąpić powikłań, braku danych dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności stosowanego preparatu w perspektywie długoterminowej oraz zagrożeń jakie ono niesie w połączeniu z chorobami współistniejącymi lub przyjmowanymi lekami. Lekarz ma obowiązek udzielić pacjentowi przystępnej i pełnej informacji o zabiegu medycznym bez zatajania komplikacji jakie mogą wystąpić. Obowiązek ten jest obowiązkiem ustawowym. Pacjent poinformowany i w pełni świadomy może wydać zgodę na wykonanie szczepienia. Również historia z 2009 dotycząca szczepień w czasie pandemii świńskiej grypy nakazuje ostrożność. Wówczas u kilkaset młodych osób wystąpiły powikłania po szczepieniu w postaci narkolepsji. W czasie szczepień przeciwko grypie H1N1 również nie były znane wszystkie mogące wystąpić powikłania poszczepienne.
Z uwagi na powyższe niezrozumiałe jest dla mnie Pańskie zapytanie. Uważam, że takie zachowanie stanowi przekroczenie uprawnień przez Rzecznika.”
Mając na uwadze powyższe, wnoszę jak we wstępie pisma.
POPRZEDNIE WIADOMOŚCI:
Lekarze i naukowcy ostrzegają przed szczepieniami na COVID-19. Apelują do prezydenta i rządu