Szef partii AfD (Alternatywa dla Niemiec) odniósł się do wszczętej przez Komisję Europejską w dniu 20.12 br. procedury przeciw Polsce (art. 7 Traktatu Lizbońskiego).
Prof. Meuthen: Prezent bożonarodzeniowy Komisji Europejskiej, „wybuch pocisku w lufie działa.”
Dzisiejszą decyzję Komisji Europejskiej, aby przeprowadzić przeciwko Polsce postępowanie karne wg artykułu 7 komentuje prof. dr Jörg Meuthen, wiceprzewodniczący frakcji EFDD w Parlamencie Europejskim:
„Elita brukselska nienawidzi konserwatywnego rządu Polski, ponieważ nie należy on do jednego z obu wielkich bloków partyjnych (chadecy i socjaldemokraci) i przez to nie można na niego wpływać.
Demokracja i praworządność są faktycznie łamane, ale nie przez Polskę, tylko przez Komisję Europejską i rząd Merkel. Prywatny spór socjalistycznego komisarza Unii Timmermansa z rządem w Warszawie urasta przed Bożym Narodzeniem do tzw. ”opcji nuklearnej”, bo inaczej nie można określić odbierania prawa głosu. Ale to będzie jak pocisk wybuchający od razu w lufie działa. Polska powinna, razem z Czechami, Węgrami i Słowacją, oskarżyć Komisję Europejską oraz rząd federalny Niemiec o liczne złamania traktatów w związku z „ratowaniem Euro” i kryzysem migracyjnym.
Polska zawsze była za Europą. Broniła się setki lat przed obcymi wpływami. Czy to muzułmańskimi, sowieckimi czy – jak teraz – próbami nacisku ze strony Brukseli. To było i jest dobre dla Europy. W świetle tych okoliczności prowadzenie postępowania karnego jest niczym innym jak naruszeniem suwerenności Polski.”
Wersja niemiecka
Prof. Meuthen: Weihnachtsgeschenk der EU-Kommission: Ein Rohrkrepierer
Zur heutigen Entscheidung der EU-Kommission, ein Strafverfahren nach Artikel 7 gegen Polen einzuleiten, kommentiert Prof Dr Jörg Meuthen MdEP, stellv. Fraktionsvorsitzender der EFDD im EU-Parlament:
„Die konservative Regierung Polens ist der Brüsseler Elite verhasst, weil sie nicht zu einer der beiden großen Parteienblöcke (Christdemokraten und Sozialdemokraten) gehört und damit zähmbar ist.
Tatsächlich werden ‚Demokratie und Rechtsstaatlichkeit’ nicht durch Polen gebrochen, sondern durch die EU-Kommission und die Merkel-Regierung. Die Privatfehde des sozialistischen EU-Kommissars Timmermans gegen die konservative Regierung in Warschau versteigert sich vor Weihnachten in die Nuklearoption, anders ist der Stimmrechtsentzug kaum zu erklären. Doch das wird ein Rohrkrepierer.
Polen sollte – gemeinsam mit Tschechien, Ungarn und der Slowakei – die EU-Kommission und die Bundesregierung wegen mehrerer Vertragsverletzungen im Zusammenhang mit der Euro-Rettung und der Migrationskrise verklagen.
Denn Polen hat sich immer für Europa eingesetzt. Es hat sich über die Jahrhunderte gegen fremden Einfluss gewehrt: Sei es muslimisch, sowjetisch oder -wie aktuell- Bestimmungsversuche aus Brüssel. Das war und ist gut für Europa. Vor diesem Hintergrund ist die Einleitung des Strafverfahrens schlichtweg nichts anderes als eine Verletzung der Souveränität Polens.“