[bsa_pro_ad_space id=5]
Z wywiadu z min. Dworczykiem, odpowiedzialnym – jak sam mówi – administracyjnie i organizacyjnie, a nie merytorycznie za program szczepień wyłania się obraz następujący:
Wdrażamy procedury szczepionkowe i całą logistykę nie wiedząc czy produkt jest bezpieczny (jeszcze nie mamy ulotek producenta). Jeśli EMA (Europejska Agencja Medyczna) zatwierdzi te produkty na całą UE, to my w rządzie musimy jej ufać i wdrażamy, gdyż jest to „lek na całe zło”. Nie bierze się pod uwagę pośpiechu, w którym zostały one przygotowane [normalny proces przygotowania szczepionki trwa od 7 do 10 lat – red.], nie pokazuje się społeczeństwu żadnych rzetelnych analiz, aby mogło sprawę przemyśleć. Dodatkowo będzie się przekonywać Polaków „emocjonalnie”, za pomocą celebrytów, którzy oczywiście nie mają zielonego pojęcia o potencjalnej szkodliwości i zawartości tych produktów szczepionkowych.
Gdyby globalny cenzor YT wyciął wideo, jest dostępne również tutaj, z większą ilością reklam dla TVP:
[bsa_pro_ad_space id=8]
https://vod.tvp.pl/video/warto-rozmawiac,14122020,50937598
POWIĄZANE:
[bsa_pro_ad_space id=4]