Globalna pandemia, globalny strach, globalny kryzys
– potencjał dla globalnego resetu
Świńska grypa AH1N1 „zalała” w latach 2009-2010 świat – większość państw w UE zaszczepiło swoje społeczeństwa. Część z nich całkowicie jak Szwecja (przepraszała za to w 2013 roku), inne jak Francja częściowo po wywołaniu oporu społecznego, jeszcze inne jak Polska w ogóle (za co trzeba podziękować ówczesnej minister zdrowia Ewie Kopacz, bez względu na jej późniejsze wpadki).
Czy udało się wówczas wywołać pandemię na globalną skalę ? NIE
Czy były ku temu techniczne możliwości ? NIE.
Czy był to test przed wywołaniem globalnej pandemii ? BYĆ MOŻE
Największa sieć społecznościowa, czyli Facebook miała wówczas potencjał „jedynie” 350 mln użytkowników na całym świecie. Dziś ma 2,5 mld aktywnych użytkowników miesięcznie.
Potencjał na wywołanie globalnej pandemii, a jeszcze bardziej, bo istotniejszej dla globalnego kryzysu, pandemii strachu zdecydowanie wzrósł, bo więcej niż 7 razy, czyli ponad 700 %.
Zestawienie łącznej aktywnej liczby użytkowników miesięcznie w poszczególnych latach:
Facebook:
2004 – 1 mln,
2007 – 50 mln
2010 – 608 mln
2012 – 1 miliard
2020 – 2,5 miliarda
Twitter:
2010 – 30 mln
2013 – 231 mln
2017 – 2019 – 330 mln
Instagram:
2010 – 300 mln
2018 – 1 miliard
Do poniższej statystyki należałoby dołożyć wzrostu liczby prywatnych telewizorków (smartfonów) w kieszeni użytkownika. Wszakże pierwszy telewizorek podłączony do sieci, czyli iPhone to dopiero połowa roku 2007 !
Dodatkowo należałoby uwzględnić cenzurę w mediach społecznościowych, co jest przedmiotem procesów wytyczanych gigantom internetowym, określanym często jako GAFA (Google, Apple, Facebook, Amazon).
Źródła: statista.com, yahoo.com