Radni Starego Sącza zapowiadają kroki prawne wobec środowiska LGBT, autora „Atlasu nienawiści”
Stary Sącz, wraz z blisko 90 samorządami w całej Polsce, trafił na przygotowaną przez lewicowych aktywistów interaktywną mapę „Atlas nienawiści”. Znalazły się w nim miejscowości, których radni przyjęli uchwały przeciwko ideologii gender i LGBT, ale także Samorządowe Karty Praw Rodzin. Obok Starego Sącza na mapie na czerwono widnieją również Nowy Sącz (tu radni przyjęli Samorządową Kartę Praw Człowieka) oraz Łososina Dolna.
Rada Miejska Starego Sącza przyjęła pod koniec 2019 r. Deklarację powstrzymania ideologii gender i LGBT oraz obrony praw katolików. – Największa grupa wyznaniowa, jaką są katolicy w Polsce, nie może pozwolić na to, by obrażano nasze uczucia religijne poprzez te manifestacje parodiujące i bluźniercze wobec świętości: Najświętszy Sakrament, Matkę Bożą czy eksponujących napisy obrażające godność człowieka – podkreśla w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Maria Marmuszewska, radna PiS.
Podczas ostatniej sesji radny Marian Potoniec, niezrzeszony, podjął temat skierowania do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa polegającego na „zniesławieniu Starego Sącza”. Wystąpił w tej sprawie do burmistrza z wnioskiem o skierowanie zawiadomienia do prokuratury.
– Dbamy o dobre imię naszego miasta, a w tym momencie zostało ono zniesławione. Może to mieć nie tylko wpływ na mieszkańców naszej gminy. Być może, ktoś z Polski zobaczy tę mapę i zdecyduje, że do Starego Sącza nie przyjedzie – zaznacza radny.
Czy inne samorządy oskarżane przez aktywistów LGBT o nienawiść pójdą w ślady Starego Sącza? Marian Potoniec ma też nadzieję, że na najbliższej sesji rady zostanie uchwalona treść zawiadomienia do prokuratury.
– Nie oszukujemy się, to jest walka z rodziną i nie możemy sobie jako katolicy na to pozwolić. Liczę na to, że wszyscy radni to poprą. To jest nasze wspólne dobro jako radnych. Nie możemy się zgodzić na to, że ktoś mówi, że mieszkamy w miejscowości, w której panuje nienawiść
– zaznacza nasz rozmówca. Jeśli wniosek przejdzie przez radę, sprawę do prokuratury musi skierować burmistrz Jacek Lelek. „Nasz Dziennik” zwrócił się z pytaniem o jego stanowisko w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
za: naszdziennik.pl
fot. dts24.pl, stygmatyzowanie miejscowości tabliczkami za to, że ich samorządy bronią rodziny przed permisywną edukacją seksualną i ideologią gender
SKORZYSTAJ: