Parlament Europejski uchwalił rezolucję, nakazującą państwom członkowskim jak najszybszą ratyfikację genderowej konwencji stambulskiej. Europosłowie wezwali także Radę do zakończenia procesu przystąpienia do Konwencji przez całą Unię Europejską. Z kolei słowacki parlament miażdżącą większością głosów przyjął rezolucję, w której stanowczo opowiedział się przeciwko dokumentowi.
W rezolucji w sprawie przystąpienia UE do konwencji stambulskiej i innych środków przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć europosłowie uznali, że przemoc wobec kobiet jest jednym z najważniejszym problemów społecznych w Unii Europejskiej, zaś jednym z jej symptomów – rzekomy „wyraźny i zorganizowany atak na równość płci i prawa kobiet, w tym prawa i zdrowie reprodukcyjne i seksualne”. Pod tym ostatnim niejasnym pojęciem kryje się m.in. postulat legalizacji zabójstwa prenatalnego.
Zgodnie z założeniami Konwencji stambulskiej europarlamentarzyści przyjęli ideologiczną definicję przemocy wobec kobiet jako przemocy ze względu na płeć. Jednocześnie stwierdzili, że do podstawowych narzędzi walki z tą formą łamania praw człowieka należą „kampanie informacyjne mające na celu zwalczanie stereotypów płciowych i przemocy patriarchalnej”. Takie przedstawienie problemu jest manipulacją – o czym świadczą m.in. statystyki policyjne wskazujące, że główną przyczyną przemocy domowej są uzależnienia. Co więcej, tego typu podejście dyskryminuje mężczyzn, którzy – jak potwierdzają badania CBOS z 2012 r. „Przemoc i konflikty w domu” – deklarują, że równie często jak kobiety, są uderzani przez partnerkę. Ponadto, w przytoczonych badaniach kobiety częściej niż mężczyźni przyznawały, że podczas kłótni uderzyły partnera. Prawie 60% osób doznających przemocy potwierdziło, że również stosowało agresję wobec partnera. Mężczyźni częściej niż kobiety skarżyli się, że doświadczyli wyzwisk i ograniczenia kontaktów z rodziną i znajomymi. Co dziewiąta kobieta (11%) i co dziesiąty mężczyzna (10%) żyjący w stałych związkach doświadczali przemocy fizycznej ze strony swoich partnerów, a co piąty mężczyzna (20%) i co szósta kobieta (16%) byli przez nich psychicznie dręczeni. Obu form przemocy równie często doświadczały zarówno kobiety (21%), jak i mężczyźni (22%).
Problem przemocy wobec mężczyzn jednak praktycznie nie istnieje w polityce społecznej Unii Europejskiej. W omawianej rezolucji Parlament Europejski podjął natomiast próbę stworzenia nowej kategorii zabójstwa – „kobietobójstwa”. Powołując się na nieobowiązującą deklarację Organizacji Państw Amerykańskich, PE zdefiniował je jako „gwałtowną śmierć poniesioną przez kobietę ze względu na płeć, w kontekście stosunków rodzinnych, partnerskich lub jakichkolwiek innych stosunków interpersonalnych oraz w społeczności, zadaną przez inną osobę lub spowodowaną bądź tolerowaną przez państwo lub jego funkcjonariuszy poprzez działanie lub zaniechanie działania”. Ponadto, opowiedział się za uznaniem przemocy wobec kobiet i dziewcząt za przestępstwo unijne.
Chociaż konwencja stambulska – wbrew twierdzeniom europosłów – nie „pozostaje standardowym i kluczowym międzynarodowym narzędziem służącym wyplenieniu plagi przemocy ze względu na płeć”, ponieważ nie „bazuje na całościowym, kompleksowym i skoordynowanym podejściu”, to wciąż są wywierane silne naciski, aby jej postanowienia weszły w życie w całej Unii Europejskiej. Parlament Europejski wezwał państwa członkowskie do jak najszybszej ratyfikacji i wdrożenia dokumentu, zaś Radę Unii Europejskiej – „do pilnego zakończenia procesu ratyfikacji Konwencji stambulskiej przez UE na podstawie akcesji w szerokim zakresie bez jakichkolwiek ograniczeń”.
Dzień przed podjęciem tej kontrowersyjnej rezolucji Parlamentu Europejskiego, słowacki parlament uchwalił zdecydowaną większością głosów rezolucję, w której ponownie zadeklarował, że Słowacja nie chce ratyfikacji konwencji stambulskiej oraz wyraził sprzeciw wobec przystąpienia do niej przez Unię Europejską. Ponadto, wezwał rząd Słowacji do wykorzystania wszelkich możliwych środków do działania przeciwko instytucjom UE i Rady Europy, aby zapobiec włączeniu do słowackiego porządku prawnego postanowień konwencji stambulskiej.
– Warto przypomnieć, że Polska ratyfikowała konwencję stambulską i wdraża ją w życie. Otwartą kwestią pozostaje jednak możliwość wypowiedzenia tej międzynarodowej umowy, aby ukrócić narzucanie Polsce koncepcji teorii płci oraz opracować strategię, która skutecznie będzie walczyć ze zjawiskiem przemocy domowej – skomentowała Magdalena Olek, zastępca dyrektora Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.
O konwencji stambulskiej Instytut Ordo Iuris informował już wielokrotnie, w tym o możliwości przystąpienia do niej przez UE.
za: ordoiuris.pl