88 na 100 członków amerykańskiego Senatu podpisało się pod listem do szefa dyplomacji USA, domagając się nacisku na Polskę, aby zaspokoiła żądania finansowe środowisk żydowskich.
(LINK DO LISTU NA ONET.PL, WERSJA ORYGINALNA [ENGLISH] – BALDWIN.SENAT.GOV)
Treść listu jaki niemal cały skład Senatu sygnował i wysłał do Mike’a Pompeo opublikował w poniedziałek wieczorem portal Onet. Inicjatorami pisma byli demokratka Tammy Baldwin oraz republikanin Marco Rubio. W jego wstępie senatorzy podkreślają „silną relację” jaka ma wiązać Polaków i Amerykanów już od czasów amerykańskiej wojny o niepodległość. „Nasz sojusz oparty jest nie tylko na wspólnych interesach ale także na głębokim pokrewieństwie naszych narodów, które aspirują do wspólnych ideałów” – twierdzą amerykańscy parlamentarzyści.
„W lutym br. w Warszawie z radością przyjęliśmy pańskie publiczne oświadczenie wzywające Polskę do podjęcia odpowiednich kroków w celu restytucji mienia prywatnego należącego do ofiar Holokaustu, ich rodzin i innych, którym został on skonfiskowany w czasach komunizmu. Odpowiedź premiera Morawieckiego na pańskie uwagi, w której premier powiedział, że Polska rozwiązała już ten problem, bardzo nas zasmuciła. Jak pan wie, problem ten nie został rozwiązany i nie zniknie” – napisali w dalszej części listu senatorzy. Nawiązali oni w liście w wystąpienia Pompeo na lutowej, antyirańskiej konferencji, zorganizowanej przez Amerykanów w Warszawie przy asyście rządu Prawa i Sprawiedliwości. Sekretarz stanu wzywał wówczas władze Polski do działań w sprawie „kompleksowego ustawodawstwa o restytucji mienia prywatnego” Żydów.
ZOBACZ: Polska pierwszą ofiarą konferencji w Warszawie
Jak uznali amerykańscy politycy, właśnie „Teraz nadszedł czas, gdy ostatni ocaleni z Holokaustu wciąż żyją, by poprzeć nasze słowa sensownym działaniem. Zachęcamy do podejmowania śmiałych inicjatyw, które pomogą Polsce w rozwiązaniu tego problemu tak szybko, jak to możliwe”.
W dalszej części listu senatorzy wyszczególniają straty wojenne Polski, w której w czasie drugiej wojny światowej zginęło według nich 3 mln Żydów i 1,9 mln Polaków oraz przyznają, że to „reżim nazistowski i jego sojusznicy i kolaboranci – nie Polska, systematycznie konfiskowali żydowską własność”. Uwzględniając, że „reżim komunistyczny znacjonalizował mienie Żydów i nie-Żydów”, senatorzy twierdzą jednocześnie – „osoby ocalałe z Holokaustu o polskich korzeniach i ich rodziny, tak jak inni stwierdziły, że jest prawie niemożliwym odzyskanie bądź uzyskanie rekompensaty za znacjonalizowaną własność” w Polsce. Wypominają przy tym, że „Polska jest jedynym krajem Unii Europejskiej, który nie uchwalił całościowego prawa w sprawie restytucji lub rekompensaty za prywatną własność” mimo, że rząd Donald Tuska podpisał w 2009 r. deklarację terezińską w tej sprawie. Choć deklaracja nie ma charakteru wiążącego, senatorzy piszą o „obietnicy” której „Polska jeszcze nie spełniła”.
W końcowej części listu przypomniane jest poprzednie pismo, podpisane w marcu zeszłego roku (2018) przez 59 członków Senatu USA, w którym domagali się oni od premiera Mateusza Morawieckiego uchwalenia ustawy umożliwiającej zaspokojenie roszczeń organizacji amerykańskich Żydów. Wspomniano też ustawę JUST, zwaną również ustawą 447, uchwaloną w zeszłym roku i nakładającą na Departament Stanu obowiązek raportowania przed amerykańskim parlamentem w kwestii działań jakie podjął na rzecz wspierania żydowskich roszczeń. „Nalegamy na pana, aby działał pan śmiało i szybko, by pomóc Polsce rozwiązać tę sprawę całościowo i w kontekście wzmocnienia dwustronnych relacji między naszymi państwami” – kończą swój list senatorzy, sugerując prawdopodobnie by powiązać inne kwestie w relacjach polsko-amerykańskich właśnie ze sprawą żydowskich roszczeń.
ZOBACZ: Apel organizacji polonijnych przed wizytą prezydenta A. Dudy w Waszyngtonie [English]
Organizacje żydowskie z USA stoją na stanowisku, że mają prawo do mienia lub finansowej rekompensaty za mienie należące niegdyś do obywateli II RP żydowskiego pochodzenia, którzy zginęli w czasie wojny i nie pozostawili prawnych spadkobierców. Ustawa JUST Act, zwana także ustawą 447, nakłada na władze USA obowiązek wspierania tych roszczeń. Kampanię propagandową w tej sprawie rozpoczęła właśnie WJRO [WIĘCEJ NA KRESY.PL]. Poprzez ustawę 447 amerykańskie władze zobowiązały się do popierania żydowskich roszczeń.
Władze Polski początkowo bagatelizowały znaczenie ustawy 447, a niektórzy jej przedstawiciele usiłowali ukazywać informowanie o niej jako „rosyjską propagandę”. Działania władz USA wywołują sprzeciw w Polsce oraz wśród Polaków w Niemczech i w USA. W krajach tych odbyły się protesty przeciwko roszczeniom środowisk żydowskich i wspierania ich przez Waszyngton. Największa manifestacja, zorganizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i środowiska narodowe, odbyła się 11 maja w Warszawie. Według organizatorów wzięło w niej udział 20 tys. uczestników.
ZOBACZ: Mec. Kwaśniewski o Deklaracji Terezińskiej: “Polska się nie odcięła”
Za: kresy.pl
MOŻE CIĘ RÓWNIEŻ ZAINTERESUJE: