Kto nami rządzi ? Agentura obcych interesów w Warszawie. Brak suwerenności wewnętrznej Polski.

0
3038
[bsa_pro_ad_space id=5]

Czasem bicz boży musi przyjść od Polaka zza granicy, skoro z ambony już do Polaków nie dochodzi – Redakcja PP.


Karol Wojtyła w sierpniu 1976, odwiedzając Stany Zjednoczone, wypowiedział ważkie słowa:

„Stoimy dziś w obliczu największej konfrontacji, jaką kiedykolwiek przeżyła ludzkość. Nie przypuszczam, by szerokie kręgi społeczeństwa amerykańskiego ani najszersze kręgi wspólnot chrześcijańskich zdawały sobie z tego w pełni sprawę. Stoimy w obliczu ostatecznej konfrontacji między Kościołem a anty-Kościołem, Ewangelią a jej zaprzeczeniem. Ta konfrontacja została wpisana w plany Boskiej Opatrzności. To czas próby, w który musi wejść cały Kościół, a polski w szczególności. Jest to próba nie tylko naszego narodu i Kościoła. Jest to w pewnym sensie test na dwutysiącletnią kulturę i cywilizację chrześcijańską ze wszystkimi jej konsekwencjami: ludzką godnością, prawami osoby, prawami społeczeństw i narodów”.

Jaka jest podstawowa różnica między Ewangelią a panującą w dzisiejszym świecie cywilizacją śmierci?

[bsa_pro_ad_space id=8]

Żyjemy w czasach przełomu. Są to czasy trudne i niebezpieczne. Niosą one ze sobą dla Polski szanse, ale niosą też i zagrożenia.

Szanse trzeba wykorzystać a zagrożenia eliminować lub przynajmniej neutralizować.

Trzeba się przygotować na grożące nam niebezpieczeństwa, wynikające z naszych słabości, z rozwoju wypadków światowych.

Należy poznać sytuację, ocenić realnie stan naszego państwa, próbować przewidzieć, co się wkrótce stać może z naszym światem.

Co my możemy zrobić, aby obronić to, co się da jeszcze obronić i osiągnąć maksimum tego, co jest możliwe do osiągnięcia.

Tylko, kto ma to zrobić?

 

Stan Państwa. Kto nami rządzi. Agentura obcych interesów w Warszawie. Brak suwerenności wewnętrznej.

Polska nie jest krajem suwerennym.

W Warszawie rządzi Układ Okrągłego Stołu, dawna komunistyczna agentura, która przy pomocy operacji Okrągłego Stołu dokonała politycznej reorientacji zamieniając zależność od Wschodu na zależność od Zachodu.

Zamiast dawnej podległości Moskwie mamy dziś  uległość wobec Brukseli, Waszyngtonu, Telawiwvu, Berlina.

Agentura Okrągłego Stołu nie jest bytem suwerennie polskim, ale podlega pod obce agentury. Agentura ta nie posiada zdolności do samodzielnego, sprawowania władzy politycznej na terytorium między Odrą i Bugiem. Panowanie uzależnionej od obcych stolic agentury i brak suwerenności powoduje określone negatywne skutki.

Obce agentury nadzorują i penetrują polskie życie polityczne, społeczne i gospodarcze. Agentury walczą ze sobą o wpływy, realizują swoje interesy w Polsce kosztem Polaków.

To są obce interesy. To nie są interesy polskie. 

Agentury ze sobą rywalizują, ale w jednym zawsze są zgodne i solidarne, aby tylko nie dopuścić do pojawienia się w Polsce autentycznie polskiej, suwerennej polskiej siły politycznej. 

To mogłoby oznaczać kres ich panowania.

Było to widać w roku 2007, gdy wspólnym działaniem obie agentury obcych interesów; PiS i PO wyeliminowały LPR i Samoobronę, dwie partie niezależne od układu Okrągłego Stołu formacje polityczne, odwołujące się do polskiego interesu narodowego.

Bezpieka i kierujący nią Czesław Kiszczak sami dobrali sobie uczestników biesiady Okrągłego Stołu, z którymi podzielili się Władzą i przywilejami.

To oni, w te kilkanaście czy kilkadziesiąt osób, dalej realnie rządzą w Warszawie. Jest ich niewielu, może 30 osób. Tyle osób decyduje dziś o obsadzie wszystkich partyjnych list, list kandydatów w Wyborach do Sejmu.

Dyktatura Okrągłego Stołu uniemożliwia budowę prawdziwej demokracji w Polsce i blokuje uzyskanie przez Polskę realnej suwerenności.

Uniemożliwia społeczno-gospodarczy i kulturalny rozwój Polski. Powoduje degradację Narodu Polskiego do poziomu narodowości.

Wybrańcy Kiszczaka wciąż rządzą w Polsce. Realnie jednak to nie oni decydują. Nie oni podejmują decyzję. Oni tylko czyjeś decyzje firmują i wykonują. Sami, co najwyżej coś administrują, chociaż nie mają chyba i o tym za wiele pojęcia.

Jawne ingerowanie Ambasady USA w sprawy wewnętrznie polskie idzie tak daleko, że „rządzący” boją się ruszyć nawet niepłacących podatku amerykańskich piratów taksówkowych Ubera i nie są w stanie ich w Polsce zakazać. No bo Pani Ambasadorzyca może nóżką tupnie?

W krajach chociaż odrobinę niezależnych, takich jak Norwegia tego rodzaju piractwo jest od początku zakazane.

To nie rząd podejmuje w Polsce decyzje.

Decyzję o tym, że ekshumacji w Jedwabnem nie będzie podjął Jojna Daniels i publicznie deklaruje, że nawet kolejne miliony podpisów jego decyzji nie zmienią.

Polska jest państwem, które prof. Modzelewski określił pojęciem „państwa śmiesznego”.

Co może na przykład taki minister Sprawiedliwości, Pan Prokurator Zbigniew  Ziobro? – Nie może nic.

Powiedział mi to osobiście, że on  – tak naprawdę, tak naprawdę, to nic a nic nie może, – gdy zapytałem go w roku 2006 o to, -dlaczego Polska przywitała Benedykta XVl bluźnierczym filmem „Ostatnie kuszenie Jezusa”, którego premierę zrobiono w Polsce w przeddzień Wizyty Papieża.

Najbardziej antychrześcijański film zakazali; Putin, Łukaszenko, Filipiny, Ameryka Łacińska, wszystkie kraje islamskie.

A Polska premierę tego bluźnierczego filmu, z Jezusem i Magdaleną w pornograficznych scenach, zrobiła w przededniu Wizyty Papieża. Przypadek? Nie, nie przypadek.

Gazeta Wyborcza napisała w dniu przyjazdu Papieża, na pierwszej stronie, że na Premierę  filmu „Ostatnie kuszenie” przyszło więcej ludzi niż na Premierę „Pasji” Mela Gibsona. 

Szatan z filmu Gibsona uśmiechnął się szyderczo do wyborców PiS i puścił Michnikowi oko.

Pisowscy ministrowie bardzo chcieli zakazać ten film, ale nie mogli, bo to był film amerykański. Gdyby był to film rosyjski, to nie byłoby problemu. Produkowanych w Polsce bluźnierczych filmów też nie są w stanie zakazać. Nie mogą nawet odmówić ich finansowania. Bo instrukcje są takie, jakie są. Oni owszem chcą dobrze, ale nic nie mogą…

Oni są tylko marionetkami w teatrzyku kukiełkowym dla naiwnych Polaków.

Politycy PiSu dobrze chcą, ale nic nie mogą.

Nie mogą zakazać masowego mordowania dzieci nienarodzonych tabletką poronną, w czym Polska bije rekordy. Nie mogą przestać za pieniądze polskiego podatnika mordować dzieci ułomnych. Instrukcje mówią wyraźnie, po co komu niezdolni do pracy niewolnicy?

Nie mogą zakazać bezczeszczenia krzyża i publicznego szydzenia z najświętszego dla każdego Polaka Obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, bo Pani Ambasador lubi otwartość na dewiacje i podobają się jej tęczowe marsze, a Bruksela jest programowo za LGBT.

Demonstrujących przeciwko bluźniercom Policja brutalnie pałuje i zamyka do więzienia.

Rządzący w Warszawie to kukiełki w rękach okupującego nas imperium zła. Mogą się pokazywać w telewizji, mogą pobierać swoje apanaże i mogą robić swoją mniej lub bardziej głupią, udającą dobrą minę do złej gry.

Im niewiele wolno. Wolno im jednak pomstować na gada Putina. To jeszcze, póki co jest im wolno. Ale też do czasu.

Mechanizm zarządzania bantustanem, zwanym dla pozorów lll RP, ujawnił Piotr Wierzbicki już w latach 90. za czasów najbardziej „niepodległościowego” rządu Jana Olszewskiego, gdy gazeta Wierzbickiego „Nowy Świat”, opublikowała teleks czy faks z Nowego Jorku od pewnego referenta w MFW, że ministrem finansów w Warszawie ma zostać Mr. Olechowski. No i Mr. Olechowski oczywiście tym ministrem został. 

A gazeta „Nowy Świat” musiała już po tym ujawnieniu upaść. Kara musi być.

Za komuny Moskwa zatwierdzała sekretarza. W jej wojnach kolonialnych nie musieliśmy uczestniczyć. 

Dzisiaj nasi żołnierze muszą ginąć na prywatnych wojnach amerykańskiego imperium. 

Ministrów przysyłają nam faksem.

Rekonstrukcja rządu PiS (2017) odbyła się na szabasowej kolacji, a kandydata na Premiera RP przesłuchiwał pochodzący z Łomży amerykański rabin Boteach, specjalista od koszernego seksu. 

I potem jeszcze każdy mógł to wszystko sobie w internecie obejrzeć.

Jesteśmy na krótkiej smyczy. I cały świat nas na tej smyczy ogląda.

Polską rządzą Przyjaciele Sowy i kelnerzy, prowadzący wysoce specjalistyczne, przenośne studio nagrań.  

W tych studyjnych nagraniach, chyba przypadkowo o stanie Rzeczypospolitej poinformował nas ktoś, kto powinien być najlepiej zorientowany, Minister Spraw Wewnętrznych RP.

„Państwo Polskie istnieje tylko teoretycznie”

– brzmiała diagnoza.

Z kolei Minister Spraw Zagranicznych referując politykę zagraniczną lll RP przyznał, że „robimy Amerykanom łaskę”. Z nagrań wyszło też, że stan gospodarki jest opłakany, kamieni kupa.

Źle było za ekipy PO, ale czy coś się od tamtego czasu zmieniło? 

Zmieniło się, ale niestety na gorsze…

Obecnie Polska przestaje istnieć już nawet teoretycznie. Świadczy o tym tempo uchwalania zmian w Ustawie o IPN. Świadczy stosunek Warszawy do amerykańskiej Ustawy S447, a właściwie brak jakiegokolwiek ustosunkowania. Świadczyła organizowana w Warszawie, Konferencja Bliskowschodnia i znowu brak reakcji Warszawy na wystąpienie Miki Pompeo na tej Konferencji. 

Zaproszenie Prezydenta Putina do Jad Waszem przez Prezydenta Izraela i ustawienie Polaków w roli morderców Żydów przy całkowitej bierności rządu w Warszawie nie pozostawia już w kwestii naszej suwerenności żadnych niedomówień. 

O Wystawie w Paryżu i działalności Muzeum Polin, czyli o antypolskiej działalności za polskie pieniądze aż nie chce się wspominać.

Okupantom niepotrzebne są już nawet pozory. Świat wie, jak to jest z tą naszą fikcyjną Niepodległością, jak jest z suwerennością władzy w Warszawie i patrzy na nas z pogardą lub z politowaniem.

Nasza upokarzająca niewola stanowi tajemnicę chyba już tylko dla wiecznie naiwnych i totalnie ogłupionych Polaków, niestety leniwych umysłowo, wiecznie zaskoczonych tragediami, które potem nas spotykają, a które sami sobie swoją głupotą i biernością gotujemy. 

Ładnie o tym powiedział Prezydent Iranu nazywając Polskę krajem „otwarcie przymuszonym”.

Skala serwilizmu obecnej ekipy w stosunkach z USA i Izraelem osiągnęła taki poziom, że używając terminologii Ministra Spraw Zagranicznych, o ile poprzednia ekipa robiła perwersyjne pieszczoty naszym nowym okupantom z konieczności, profesjonalnie i z umiarem, to obecna robi już to z pełnym uczuciem, bez żadnych zahamowań, z szaleńczym wręcz oddaniem, które dawno przekroczyły granice wymiotne, granice skrajnego masochizmu. To już wygląda na prawdziwą koprofilię.

Narodowa Demokracja nie miała się odrodzić. To dla Kiszczaka, Michnika i Kaczyńskiego było priorytetem i dalej jest. 

Takie były instrukcje, takie warunki postawili obcy mocodawcy, ale i wynikało to też z ich własnej orientacji politycznej, może z pochodzenia. 

Czy prawdziwa suwerenność i prawdziwa demokracja w Polsce jest możliwa bez Narodowej Demokracji?

Eliminacja Narodowej Demokracji była przedmiotem dyrektyw, płynących do Warszawy z Waszyngtonu, Berlina i Telawiwu. Nakazem głównym było i jest zwalczanie polskiego nacjonalizmu.

W USA wygrało „America First”. Niemcy nie uznają żadnych barier dla swojej gospodarki, śpiewają „Deutschland über Alles”. 

W Izraelu rabin wykrzykuje, że „jeden żydowski paznokieć jest więcej wart niż milion Arabów”.

Sami bardzo dbają o swój narodowy interes, a w Polsce popisowo, przy pomocy swoich agentów zwalczają polski nacjonalizm.

 

SND – Stronnictwo Narodowo-Demokratyczne

Byłem współzałożycielem SND, Stronnictwa Narodowo-Demokratycznego, na czele którego stanął ordynat Jan Zamoyski.

Powstały w roku 1991 dwa małe Stronnictwa, odwołujące się do tradycji Narodowej Demokracji. SND, Stronnictwo Narodowo Narodowo-Demokratyczne i SN, Stronnictwo Narodowe, kierowane przez prof. Macieja Giertycha. Oba były przedmiotem zainteresowania tylu służb, tak bardzo nasycono je agentami, tak bardzo były przez agenturę penetrowane, że cała ich działalność przez lata 90. polegała na wzajemnym zwalczaniu się poprzez wzajemne oskarżanie się o agenturalność. Agenci krzyczeli – łapaj agenta. Można powiedzieć, że w relacjach SND-SN wypróbowywano model POPiSu, model zwalczających się dwóch plemion.

LPR – Liga Polskich Rodzin

10 lat  w sprawie legalności LPR toczyło się śledztwo Prokuratury w Warszawie.

Prokuratura sprawdzała dziesięć lat (2001-2010), czy partia, na którą do Parlamentu Europejskiego głosowało 16% Polaków jest legalna? 

Nie białoruskie to, ale zachodnie, demokratyczne, okrągłostołowe, sanacyjno-żydo-ubeckie standardy lll RP.

Jako współzałożyciel LPR, osobiście doświadczyłem tych przesłuchań Prokuratury w sprawie legalności LPR chyba aż cztery razy. O ich bezsensowności informowali mnie sami przesłuchujący. 

Prokuratorzy, dobrzy ludzie, tak wewnętrznie to oni też dobrze chcieli, tak dobrze, jak dobrze chce obecny rząd. 

Wszyscy dobrze chcieli i dobrze chcą, ale instrukcje były takie, jakie były. Instrukcje dzisiaj też są takie, jakie są! 

A żyć każdy chce.

 

Kto wydaje instrukcje naszym politykom?

Możemy się tylko domyślać.

Może Jojna Daniels w czasie szabasowych kolacji? Może Lejba Fogelman na biznesowych spotkaniach z Jarosławem Kaczyńskim? Pani Ambasador w rozmowach z Prezydentem Dudą? A może Nathan Greenblatt  za pośrednictwem lll sekretarza tejże Ambasady lub wprost mailem do Ministerstwa? A może wszyscy po trochu?

Nie mamy w suwerennego polskiego rządu.
Nie mamy ośrodka Polityki Polskiej. 

Nie mamy w Polsce Partii, prawdziwie Polskiej Partii, partii Polskiego Interesu Narodowego, która by nasz interes narodowy chociażby zdefiniowała.

Opcja niemiecka lub opcja izraelska na zmianę rządzą w Warszawie. Opcje różnią się nieco, ale w podległości wobec USA, Izraela i Ukrainy nie różnią się niczym. Obie opcje jednakowo są rusofobiczne, antybiałoruskie, antychińskie, antyirańskie, wrogie wobec praw Palestyńczyków do samostanowienia.

PiS trochę różni się od PO w tematach unijnych. PiS w przeciwieństwie do PO werbalnie deklaruje antyunijność, ale na poziomie decyzji zachowuje się dokładnie tak samo. Przykładem jest kwestia imigrantów i podpisanie przez rząd PiS Deklaracji z Marrakeszu, która mówi o pozytywnym wpływie migracji oraz większym przepływie ludzi z Afryki do Europy. Węgry nie podpisały tej Deklaracji, bo była zbyt pro-imigrancka, a pisowy rząd deklarował, że nie podpisze, a podpisał. PiS chciałby, żeby nikt o tym nie wiedział. Rząd PiS przyjmuje coraz więcej imigrantów, ale się nie przyznaje. Mówią coś przeciwnego niż PO, a robią to samo.

Polityczna okupacja Polski przez układ Okrągłego Stołu rzutuje negatywnie na stan gospodarki w Polsce. 

Nie ma w Polsce polskiej klasy średniej, warstwy posiadaczy, przedsiębiorców myślących i działających w kategoriach polskiego interesu narodowego.

Jak zauważył prof. Poznański w książce „Wielki Przekręt”, nie mamy polskich kapitalistów. Mamy dziś gorszy od poprzedniego rodzaj komunizmu, gdzie proletariat ma się gorzej, a polskich kapitalistów jak nie było tak nie ma.

Partia pełniła rolę kapitalisty w komunizmie. Była właścicielem i zarządcą dóbr gospodarczych. Obecnie Partię komunistyczną w roli kapitalisty zastąpiła zagranica, która za napiwki przejęła polski majątek narodowy.

Nadwyżka wytwarzanej wartości jest z Polski transferowana zagranicę.

Nawet Premier Morawiecki przyznał, że Polska jest posiadana przez kogoś z zagranicy.

Nie mamy polskich służb specjalnych.

Lustracji nigdy nie przeprowadzono, bo jak tu lustrować, jak dawni komunistyczni agenci pracują dzisiaj dla USA i dla Izraela?

Wzięto do służb trochę młodego narybku.

Chłopcy bawią się w harcerzy i chcą się wykazać. Jak aktywiści ZMP chcą się gorliwie podlizać zagranicznym zwierzchnikom.

Obserwujemy ten ich padalczy serwilizm, przypominający zapałem Pawlika Morozowa.

Ale co się dziwić? To przecież to są ludzie w większości o bolszewickim rodowodzie.

Kim na przykład jest Mariusz Kamiński, dlaczego mimo wyroku sądowego otrzymał w Polsce do spełnienia misję, rolę krwawego rycerza rewolucji, Feliksa-komisarza?

Kim byli rodzice Mariusza? Dlaczego jego życiorys zaczyna się w roku 1981? O rodzicach i dziadkach głucha cisza?

Kim jest jego kolejna żona, że nazwano ją «Matą Hari Kaczyńskiego”? Czy wysokie stanowisko syna Kamińskiego w Banku Światowym nie podważa jego politycznej niezależności w walce z korupcją?

Czy Mariusz Kamiński jest członkiem Chabad Lubawicz? Co łączy go z tą sektą?

Czy Mariusz Kamiński jest ochrzczony?

Dlaczego wszystko jest tak bardzo ukrywane przed opinią publiczną?

Pewien poseł PiS opowiadał mi, że Mariusz nie może uczestniczyć we Mszach w warszawskiej katedrze za dusze ofiar katastrofy smoleńskiej, bo, gdy przypadkiem wejdzie do kościoła, to zaraz go trzęsie. Przychodzi więc z obowiązku na mszę, ale stoi pod katedrą i wypala tam dziesiątki papierosów.

Kim naprawdę jest ten winowajca upadku rządu PiS w roku 2007?

 

Terror jako forma rządów w Polsce

Czy wkrótce zacznie się w Polsce faza terroru? Faza terroru trwa u nas cały czas. Teraz tylko terror stanie się bardziej jawny i bardziej intensywny.

Obecna władza w Polsce nawiązuje do sanacyjnej tradycji, których częścią jest terror i mord polityczny.

Mord jako narzędzie walki i metoda rozwiązywania politycznych problemów ma w w tej formacji swoją długą tradycję, sięgającą roku 1905. To tradycja PPS „Frakcji Rewolucyjnej”, to tradycja zamachu majowego, Brześcia i Berezy Karuskiej. Tę tradycję Tadeusz Dołęga-Mostowicz pokazał w książce „Kariera Nikodema Dyzmy”. Sam cudem uratował życie po sanacyjnym, śmiertelnym pobiciu.

 

Sanacja to w istocie bolszewia.

Piłsudski i Lenin po zawiązanym w domu rodzinnym Piłsudskich nieudanym zamachu na cara wspólnie trafili na Syberię. O nożownikach roku 1905 dzisiaj nie uczy się w historii. O tym, że Warszawa lat 30. była europejską stolicą aborcji i przodowała w ilości mordów też nie.

O postępującej w tamtych czasach bolszewizacji Polski pisał ks. dr Stefan Wyszyński, członek tajnego Porozumienia Antykomunistycznego „Antyk” w broszurze „Nowy najazd komunizmu na Polskę”. Piłsudski był marksistą. Nie był jawnym komunistą. Był socjalistą. Narodowym socjalistą. Wielkim guru dla Adolfa Hitlera. 

W marksistowskiej rodzinie była współpraca, była też wewnętrzna walka. Metody były rewolucyjne i mord należy do tych metod.

Rewolucja marksistowska w Polsce była kontynuowana w latach 1944-1956. Mord znowu stał się narzędziem politycznych przemian.

Prof. Feliks Koneczny napisał, że Piłsudski był po Hitlerze i Stalinie największym zbrodniarzem Europy, a św. Faustyna w danej jej 31.10.1935 roku widzeniu dostrzegła, że „w tej postaci jest szatan”.

Trwająca w Polsce „rewolucja Okrągłego Stołu” też ma mord w arsenale swoich politycznych narzędzi.

Ustawy 447 i egzekucji żydowskich Uroszczeń nie da się w Polsce zrealizować bez terroru. Wszystko wskazuje na to, że Polska wkracza w fazę terroru, przy którym sanacyjny terror, a nawet terror lat 50. będą blade.

Tę fazę apokaliptycznego terroru zapowiedział kardynał Karol Wojtyła w kazaniu w Ameryce w roku 1976, gdy mówił o Ostatecznej Konfrontacji między Kościołem i antykościołem.

Dlaczego Andrzej Lepper musiał umrzeć?

Ile jeszcze będzie w Polsce tych politycznych akcji „seryjnego samobójcy”?


Zob. też: Program rekolekcyjny “Ocalenie” trwa. Można do niego dołączyć, można wejść do Arki.


 

Organizują nam wciąż obłędne i kompromitujące Polskę hucpy, mające rzekomo obnażyć działającą w Warszawie agenturę chińską lub rosyjską, czego przykładem było trzyletnie więzienie bez sądu Mateusza Piskorskiego czy nagonka na chiński koncern Huawei.

Tak, jakby innych obcych i prawdziwych agentów, działających w Polsce nie było?

Agenta CiA Roberta Greya odwołano z rządu dopiero jak o swojej agenturalności sam zaczął głośno i publicznie opowiadać.

Czy śmierć Andrzeja Leppera zostanie kiedyś wyjaśniona? Czy poznamy tajemnice tych, tak licznych, „samobójstw” i dziwnych „wypadków” w „praworządnej” lll RP?

Kto poniesie odpowiedzialność za te wszystkie zbrodnie?

Agenci komunistyczni zostali odwróceni. Zwerbowali się sami do konkurencji. Przeszli na stronę Zachodu. Zamiast dla Moskwy pracują dziś dla Waszyngtonu.

Jako łapówkę za przyjęcie ich do służby oddali Polskę w niewolę Zachodowi.

Pies zamiast bronić gospodarstwa przyprowadził złodzieja i pokazał, gdzie gospodarz ukrył skarb?

Ten pies nigdy nie pilnował gospodarstwa.

On pilnował pracujących w gospodarstwie niewolników. Służył obcym. Służył okupantowi. Kiedyś służył tym ze Wschodu. Teraz z tym z Zachodu.

Służby swoim, ludziom tej Ziemi, ten ubecki pies nie zna. Nauczony jest służby obcym i niczego innego już się nigdy nie nauczy.

Dawni komunistyczni agenci i ich dzieci służą dziś Ameryce. Służą interesom żydowskiej finansjery w Ameryce i służą państwu Izrael.

Dlatego Załącznik do Raportu o WSI nie zostanie nigdy ujawniony.

Ameryka ceni fachowców. Izrael ceni fachowców. Niemcy cenią fachowców. Fachowców od trzymania Polaków na krótkiej smyczy cenią sobie najbardziej. Od dawnych ubeków lepszych fachowców w tej roli nie ma.

Bez prawdziwie polskich partii politycznych, bez prawdziwych polskich kapitalistów, bez własnych, niezależnych od obcych stolic służb specjalnych, bez prawdziwie polskich mediów niemożliwa jest jakakolwiek realna polityka polska.

Czy ma sens myślenie o własnym państwie?

 

Amerykańska okupacja

Na Konferencji Polonijnej w Toruniu w roku może 2015, na której byłem, śpiewano „Boże coś Polskę”. Posłowie PiS śpiewali „Ojczyznę Wolną racz nam wrócić Panie”. Śpiewałem razem z nimi, a potem ich zapytałem – jeżeli nie mamy Polski Wolnej, to kto nas okupuje? Nie chcieli lub nie potrafili odpowiedzieć mi na to pytanie.

A jest to pytanie najbardziej podstawowe, na które odpowiedzieć sobie musi każdy myślący Polak. Musimy sobie na to pytanie odpowiedzieć w sposób jasny i otwarty. Ta odpowiedź musi oczywiście kosztować.

Alternatywą jest trwanie w zniewoleniu.

O amerykańskiej okupacji Polski trzeba powiedzieć wreszcie głośno.

Amerykańska okupacja, sprawowana przy pomocy dawnych agentów żydokomuny i ich spadkobierców niszczy Polskę.

Nie służy Polsce, ale i nie służy USA.

Ci ludzie, którzy okupację legitymizują i podtrzymują, zdradzili własny Kraj, zdradzili Naród, któremu winni przynajmniej lojalność. Zdradzą każdego.

Polska potrzebuje Ameryki w roli sojusznika, a nie okupanta. Ameryka potrzebuje Polski jako sojusznika, a nie wasala. Z niewolnika nie ma robotnika! Ameryka oczywiście czerpie potężne korzyści z uzależnionego od siebie polskiego wasala, ale jeszcze większe korzyści miałaby z posiadania w Europie naprawdę wolnego, suwerennego, silnego sojusznika.

Ale czy Ameryka jest w stanie to zrozumieć?

Czy nie ważniejsza dla Ameryki była zawsze Rosja? Czy nie lepiej dla USA jest oprzeć swą obecność w Europie o Niemcy, które można udobruchać oddając im z powrotem Śląsk i Pomorze? A czy polski sojusznik ma szansę konkurować w Ameryce z Izraelem i z żydowskim lobby, dla którego Polska jest krajem do łupienia.

Ustawa S447 pokazała, jakie są realne intencje Ameryki.

Polska jest okupowana, ale czy Ameryka jest aby dzisiaj wolna? Ameryka według niektórych jest na progu upadku swojej potęgi, na progu Wojny domowej. Los Ameryki nie jest nam obojętny, ale naszym obowiązkiem jest troszczyć się o Polskę.

Amerykanie zadecydują o swoim losie. Polacy powinni decydować o swoim.

„America first” jest programem Donalda Trumpa, a w Polsce politycy PIS w cztery godziny uchwalają Ustawę pod dyktando oficerów Mossadu i budują nam Rzeczpospolitą Przyjaciół Polin. Walczą równie gorliwie jak komuna z rzekomym polskim antysemityzmem i nacjonalizmem i uprawiają paranoiczne polowania na ruskich agentów, gdy sam prezydent Trump w obecności Prezydenta Dudy zapewnia nas, że wkrótce Polska będzie miała dobre stosunki z Rosją.

Czy popisowy idiotyzm naszych przywódców jest naturalny czy przez kogoś zlecony?

Czy wciąż musimy iść od katastrofy do katastrofy? Czy zawsze będziemy dawać się, jak to głupie cielę beztrosko prowadzić na rytualną rzeź?

Obce agentury, ryzyko Wojny

Dr Jacek Bartosiak powiedział na jednym ze swoich wykładów, że rządzą nami kmiotki.

To była jego bardzo ostrożna, wręcz dyplomatyczna wypowiedź.

Kto nami realnie rządzi?

Prawdziwa odpowiedź jest chyba taka, że rządzą nami idioci lub obcy agenci.

Kmiotki z PSL, w tym całym koszernym, chanukowym towarzystwie prezentują się chyba jeszcze najlepiej. Czasami asystują w rządzeniu, ale w tej chwili są w opozycji.

Oddanie władzy w Warszawie w ręce ludzi o bardzo niskim poziomie moralnym i intelektualnym, uzależnionych od obcych ośrodków decyzyjnych rodzi bardzo poważne ryzyko dla Narodu i zagrożenie dla Polski.

lll Wojna Światowa już trwa.

Świat wkracza w fazę poważnych turbulencji, która wynika z utraty przez USA roli światowego hegemona i wejście do tej roli Chin. W Europie coraz gorzej z amerykańskim parasolem czują się Niemcy. Henry Kissinger zapowiedział, że za kilka lat nie będzie Izraela (w 2012 powiedział, że za 10 lat – red.). Turcja stała się sojusznikiem Rosji, która z kolei osłabiona kijowskim puczem i sankcjami uzależnia się coraz bardziej od Chin. Do układu Chiny-Rosja-Turcja doszlusował Iran. Niejawnym członkiem nowej osi są Niemcy. Powstaje nowy układ dominujących mocarstw.

Polska nie uczestniczy w rozgrywce.

Polska ustawiła się w roli wasala USA i czeka komu Ameryka nas sprzeda.

Służba do kart ze swoimi właścicielami nie siada…

Rządząca w Warszawie agentura, komunistyczna kiedyś a dzisiaj amerykańska prześciga się w ujadaniu na gada Putina i w patologicznej, chorej antyrosyjskiej propagandzie. Gotowi byliby już jutro ruszyć na Moskwę.

Nie widzą, że Rosja stanie się wkrótce sojusznikiem Ameryki przeciwko Chinom.

Na kogo wówczas będą ujadać warszawskie kundelki i jaką katastrofą dla Polski zakończy się to ich ujadanie?

Kwestia ukraińska i groźba Wojny

W trakcie Olimpiady w Soczi w roku 2014 amerykańskie i izraelskie służby specjalne przeprowadziły pucz w Kijowie odsuwając od władzy legalnie wybranego Prezydenta Janukowycza [zob. Książka: “Ukraińska szachownica. Kto i po co wywołał wojnę na Ukrainie”]. W konsekwencji puczu Rosjanie odebrali Ukrainie Krym. Minister spraw zagranicznych RP Witold Waszczykowski oświadczył, że „Polska nie spocznie, dopóki nie odzyska Krymu dla Ukrainy”. W podobnym duchu, tyle, że jeszcze bardziej wojowniczo wypowiadał się minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Obaj wyrażali poglądy swojego, „wielkiego” Prezesa.

Czy bez Wojny można sobie wyobrazić odebranie Rosji Krymu? Czy można sobie wyobrazić Wojnę z Rosją bez użycia przez Rosję broni jądrowej? Trzeba być idiotą, aby tego nie rozumieć. Trzeba być potworem, aby na taką Wojnę Polaków narażać.

Czy rządzą nami idioci?

Czy sprawujące w Polsce rządy PiS składa się z ludzi pozbawionych wyobraźni?

Czy też składa się z ludzi pozbawionych sumienia pogrobowców sanacji, agentów obcych interesów, gotowych dla obcych interesów oddać Polskę na ofiarę całospalenia w kolejnej lll Wojnie Światowej, jeszcze bardziej strasznej dla nas niż dwie dotychczasowe?

Polska poniosła straszliwe straty w obu wojnach światowych, w l wojnie, zapomniane, bo zakryte radością odzyskania Niepodległości, zasłonięte wciąż żywymi stratami w II wojnie, w której byliśmy największą ofiarą.

Polska, największa ofiara Wojen staje się największym wojennym podżegaczem i prowokatorem Wojny?

Francuzi nie chcieli umierać za Gdańsk.

Czy można mieć do nich o to pretensję?

Czy warto było poświęcić za Gdańsk życie 6 mln Polaków i materialne zniszczenie Polski?

Utraciliśmy nie tylko Gdańsk, ale i straciliśmy całą Polskę. Gdzie tu logika ?

Byliśmy największymi przegranymi tej Wojny.

A teraz jeszcze z nas zrobiono winowajców holokaustu i morderców żydów. Każą nam jeszcze zapłacić odszkodowania za ll Wojnę Światową.

Dlaczego Jarosław Kaczyński chce, abyśmy umierali za odzyskanie Krymu dla okradających Ukrainę i handlujących z Putinem chazarskich oligarchów?

Ukraińcy oddali Krym bez jednego wystrzału. Dlaczego Jarosław Kaczyński gotów jest poświęcić życie milionów Polaków dla odzyskania Krymu dla Ukrainy?

Czy dyktuje mu to jego odeskie pochodzenie?

Dlaczego Jarosław Kaczyński pozwolił Antoniemu Macierewiczowi na rozpętanie hucpy rzekomego zamachu w Smoleńsku?

Miał być pretekstem do wywołania Wojny.

Amerykanie jednak na Wojnę się nie zdecydowali.

Instrukcja, że był zamach z Ambasady nie przyszła?

Dlaczego na taką kompromitację, ośmieszenie poddano Polskę wobec całego świata? Polecam wypowiedź na ten temat Zbigniewa Brzezińskiego, mówiącego o nikczemności i głupocie Kaczyńskiego. Brzezińskiego o prorosyjskość nie można było podejrzewać. Mając wgląd w realia polityki amerykańskiej, w tej sprawie Brzeziński zachował  lojalność wobec Narodu, z którego wyszedł.

Dlaczego Jarosław Kaczyński chce sprowokować Wojnę Polski z Rosją?

Po co nam ta Wojna? Po co nam ta cała antyrosyjska histeria? Po co te publiczne deklaracje o przyprowadzeniu Putina, jako mordercy naszego Prezydenta na powrozie na Krakowskie Przedmieście razem z wrakiem samolotu? Przecież to wszystko dawno przekroczyło granice obłędu!

 

Dlaczego Polska finansuje banderyzm, odradzający się na Ukrainie?

Dlaczego wspierając grabież Ukrainy prowokujemy tam nową, skierowaną przeciwko Polakom nienawiść? Nikt nie widzi tego, że umiejętnie przygotowuje się nam nowy polsko-ukraiński konflikt a może i nowy Wołyń, tylko że teraz już w Warszawie. Dlaczego dokonane przez Ukraińców ludobójstwo Polaków miałoby się nie powtórzyć, jeżeli Stepan Bandera jest uważny na Ukrainie za boga, tak jak w Polsce Józef Piłsudski.

Dlaczego POPiS tak nikczemnie próbuje przemilczeć ukraińskie zbrodnie na Polakach?

Po co tylu Ukraińców w polskiej Policji?

Brak ośrodka suwerenności

Nigdy w Historii Polski nie mieliśmy takiej sytuacji, aby nie było w Kraju żadnego ośrodka polityki polskiej.

Jeżeli Japończycy, Chińczycy, Persowie lub Duńczycy chcieli rozmawiać z prawdziwymi Polakami a nie z przydupasami Jojny Danielsa lub zającami Anieli Merkel, to z kim mieliby rozmawiać?

Za komuny Prymas Wyszyński reprezentował tę Polskę prawdziwą. Potem dzielili się jakoś rolą Papież Jan Paweł ll, Prymas Glemp i Lech Wałęsa.

Z chwilą zwycięstwa komunistów w Wyborach do Sejmu i zwycięstwa Aleksandra Kwaśniewskiego w Wyborach Prezydenckich świat zwątpił w zdolność Narodu Polskiego do posiadania suwerennego państwa.

Kościół w Polsce wycofał się ze sprawowania funkcji Interrexa. Kościół w Polsce po publicznym uśmierceniu przez Kaczyńskich Abp. Stanisława Wielgusa jest sam rozbity i ma problem z zachowaniem własnej autonomii.

W Polsce agentury obcych interesów działały zawsze.

Polska niestety zawsze słynęła z tolerancji wobec zdrajców Ojczyzny.

Nigdy jednak nie było tak, aby nie było żadnego ośrodka polskiej myśli politycznej, polskiego interesu narodowego.

Nie mamy polskiej partii.

Nie mamy nawet namiastki czegoś na miarę dynastii Piastów, Stronnictwa Panów Krakowskich, szlacheckiego ruchu egzekucyjnego, jezuitów, stronnictwa Czartoryskich, Stronnictwa Patriotycznego, Towarzystwa Rolniczego, Białych, Ligi Narodowej. Mamy wszelkie możliwe agentury obcych interesów. Ośrodka polskiego interesu narodowego nie ma.

Nie mamy partii prawdziwie polskiej, prawdziwej Partii politycznej, Stronnictwa polskiego interesu narodowego.

Tak źle nie było nigdy.

Jest prawdziwa Partia Polska, ale na Litwie, Akcja Wyborcza Polaków.

PiS nienawidzi Wilniuków.

Za Prezesem Związku Polaków na Litwie Michałem Mackiewiczem, decyzją rządu PiS warszawska Prokuratura wysłała list gończy jak za pospolitym przestępcą. Michała Mackiewicza uratował przed więzieniem w Polsce litewski sejm, który objął Mackiewicza immunitetem. Litewscy nacjonaliści nie kochają Mackiewicza, ale taki atak Warszawy i dla nich był nie do zaakceptowania. Pisowska, goebelsowska propaganda oskarżyła Polaków na Litwie o bycie agenturą Putina. Polacy na Litwie, od początku tak chamsko i tak brutalnie przez popisową propagandę atakowani, byli w stanie się zorganizować, obronić i dzisiaj współrządzą Litwą. [zob. Litwa: zaprzysiężenie nowych ministrów, w tym Polaków].

Dlaczego Polacy na Litwie mogli
a Polacy w Polsce nie mogą?

Przestajemy być Narodem.

Nie posiadając politycznej reprezentacji przestajemy być Narodem. Może wystarczy nam narodowościowa autonomia?

Pozwalają nam wszak jeszcze mówić po polsku. Za to jeszcze dzieci nam nie biją.

Na Emigracji bywa już różnie, bo zdarzają się przypadki odbierania dzieci polskim rodzicom za wychowywanie dzieci na Polaków i oczywiście państwo polskie nie reaguje. Nie robi też nic, aby zapewnić polskim dzieciom na Emigracji nauczanie języka polskiego, mimo że gwarantuje nam to Karta Praw Człowieka i Prawo Europejskie.

Roszczeniowa Ustawa S447 – Niewolnictwo zinstytucjonalizowane

Może jednak nie mamy szans wybić się na Niepodległość? Może wystarczy nam pełna miska i 500 plus?

Może Jarosław Kaczyński ma rację i niewola amerykańska to największe szczęście jakie może nas na tym świecie spotkać?

Trzeba więc sojusz z USA i Ustawę 447 wpisać do Konstytucji.

Zasadę, że Polska jest Rzeczpospolitą Przyjaciół, państwem Polaków i Żydów, gdzie jedni są niewolnikami, a drudzy właścicielami niewolników, wpiszmy do Konstytucji też.

Kto jest kim wpisywać nie wolno, bo to byłby antysemityzm. Karalność antysemityzmu też trzeba wpisać do Konstytucji.

Izrael to pomyłka historii.

Ojczyzną Żydów była i będzie Polska. Ci Palestyńczycy, w przeciwieństwie do Polaków na niewolników nie nadają się wcale.

Piłsudski jest w Polsce bogiem.

Jarosław Kaczyński jest jego prorokiem.

Poza PiS nie ma zbawienia.

Głupota jest największym zagrożeniem.

Głupotę można jednak przezwyciężyć.

Bóg mimo naszej głupoty trzyma nas przy życiu. Doświadcza nas bardzo. Dostajemy twarde lekcje Historii.

Koronawirus przyspieszył wprowadzanie dyktatury. Apogeum przyjdzie wraz ze szczepionką.

Czy zdążymy się obudzić?

Kiedy Polacy prawdziwie powstaną?

 

Bogdan Kulas, polityk



MOŻE CIĘ TEŻ ZAINTERESUJE:

Weto, inicjatywa, referendum (WIR) – proponuje obywatelom Romuald Starosielec, kandydat na Prezydenta Polski [WIDEO]

 

[bsa_pro_ad_space id=4]