Mailem z Waszyngtonu… USA – Zaczyna się prawdziwy kryzys

0
1369
[bsa_pro_ad_space id=5]

Kryzys kojarzy się nam zwykle z krajami, regionami, wojnami, z sytuacją, która narasta, której możemy się spodziewać. Pamiętamy kryzysy żywnościowe, walutowe, wojenne, zdrowotne, pieniężne, ludnościowe, bezrobocia i bezdomności. Natomiast wszystkie te kryzysy zebrane w jeden kryzys światowy dotychczas nie był doświadczeniem ludzkości. Nawet wojny światowe I i II nie rozgrywały się na terenie całego świata. Tym razem mamy do czynienia z zupełnie inną sytuacją.

Obecny kryzys, który tak naprawdę dopiero się rozwija, zaczął się na początku 2020 roku. Na dzień dobry poczęstował ludzkość jakimś nieznanym wirusem, który co kilka dni zmieniał nazwę i obecnie występuje jako COVID-19. Nietypowy i dziwny jest ten wirus, o którym jedni mówią, że jest niezwykle niebezpieczny, inni, że go nie ma, jeszcze inni, że to złośliwa grypa rozdmuchana przez lewicowe media. Co więcej, każdy ma na swoje twierdzenia dowody, często naukowe, co może świadczyć o nie najlepszym stanie nauki lub o ogólnym niedouczeniu. O tendencyjnym i kłamliwym obiegu informacji mówią prawie wszyscy. Faktem jest, że zanim się zorientowaliśmy, światowe ośrodki decyzyjne i dezinformacyjne rzuciły nas wszystkich na kolana i wielu z nas poczuło się, jakbyśmy bez własnej woli brali udział w “Hunger Games“, jeśli ten serial pamiętacie.

[bsa_pro_ad_space id=8]

UWAGA: W 2009 r. WHO zmieniła definicję pandemii z “wielkiej liczby zgonów” na “wielką liczbę zarażeń”


Maski na twarzy mają tu bardziej znaczenie symboliczne niż prewencyjne i tak jak wielu lekarzy twierdzi (włączając w to polskiego ministra zdrowia, który uważał dobrze, zanim ktoś mu podpowiedział, żeby zmienił zdanie) maski są niezdrowe, noszenie ich przez dłuższy czas pomaga w wyhodowaniu na wewnętrznej powierzchni masek grzybów i bakterii, które urządzają sobie bal, gdy dostaną się do płuc i oskrzeli. Naszych płuc i naszych oskrzeli.

W domu, w którym teraz czasowo mieszkam, maseczki wkładają osoby, które wybierają się do sklepu spożywczego, kosmetycznego i do apteki. Widuję także parę bardzo starszych ludzi, które wsiadając do windy wypraszają wszystkie znajdujące się w windzie osoby i zamaskowane ruszają w górę. Mieszkam blisko parku i nikt nigdy nie zwrócił mi uwagi, że nie używam maski na spacerach. Mieszkam także w stanie, który się “zamknął“ na początku kwietnia decyzją gubernatora z Partii Demokratycznej i nie bardzo chce się otworzyć, choć ma po temu wszelkie powody. Zmniejsza się zachorowalność na COVID-19 i niska jest umieralność. Otaczające nas stany też są rządzone przez Demokratów, więc będziemy czekać dłużej na “otwarcie“, ludzie będą dłużej bez możliwości chodzenia i jeżdżenia do pracy, sklepy będą nadal zamknięte i to samo dotyczy kawiarni, restauracji, fryzjerów, szewców, krawców i całego tak zwanego małego biznesu. Banki też są zamknięte i duże i małe. Gdyby naszym gubernatorem był ktoś z Partii Republikańskiej, to już powinniśmy być stanem otwartym. W jakiś trudny do wytłumaczenia sposób gubernatorzy z Partii Demokratycznej (coraz częściej nieoficjalnie nazywanej Socialist Party) bardziej dbają o to, żeby ludzie nie pracowali i pobyli dłużej w zamknięciu i żeby miejsca pracy były zamknięte. Stopa bezrobocia (poza rolnictwem) wyniosła w kwietniu 4,4 % ! Znika słynna amerykańska siła konsumenta. Szok spowodowany kryzysem nie miał czasu na narastanie i przygotowanie ludzi. Częściowy paraliż kraju widać jak na dłoni, co pokazuje powagę kryzysu.

Prezydent Trump utworzył specjalny pomocowy fundusz wynoszący 484 miliarda dolarów dla podtrzymania upadających biznesów. Kolejny fundusz powstał dla małych biznesów. Niestety banki każą ludziom czekać długo na decyzje o przyznaniu funduszy, proponują wysokie oprocentowanie, czasami są łapane na żądaniach, które bardzo przypominają łapówki.

W wielu stanach stało się powszechne wychodzenie ludzi na ulicę z banerami żądającymi otwarcia zakładów pracy, uczestnicy protestów krzyczą, że chcą pracować bo ich rodziny muszą jeść. Pozrywane łańcuchy dostaw stwarzają sytuacje, w których okresowo brak podstawowych produktów w sklepach. Zaczynają się kłopoty z kupnem mięsa. Zanim ruszą fabryki syntetycznego mięsa (sic!) może zabraknąć słynnego amerykańskiego steku.

W ramach protestu wiele osób żąda odwołania gubernatorów. Ostatnia (sprzed dwóch dni) petycja dotyczy odwołania gubernatora Kalifornii Gavina Newsona. Newson się zdenerwował, wystąpił w telewizji i zapowiedział zakaz wszelkich protestów. Generalnie protesty znajdują niewielkie odbicie w prasie i w programach telewizyjnych. Właściciel Facebooka, Mark Zuckerberg, na wszystkie skargi dotyczące usuwania niewygodnych dla władzy treści odpowiada niezmiennie “Takie mamy zasady”. Na początku kwietnia Susan Wojcicka (YouTube CEO i podobno znajoma lub kuzynka M. Morawieckiego) oświadczyła, że YouTube będzie usuwać każde video i każdą wypowiedź, która nie zgadza się z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i z wypowiedziami, które sugerują że wieże 5G są związane z COVID-19.

Czasem udaje się coś przemycić i przez prawie dwa dni 5 milionów osób obejrzało rozmowę dwóch kalifornijskich lekarzy z kliniki w Bakersfield, którzy krytykowali logikę trzymania ludzi w odosobnieniu i pytali czy konieczne jest zamykanie całego systemu medycznego ? Pytali także, czy to jest konieczne, żeby ludzie nie pracowali ? Po czym jeden z nich stwierdził “gdy ktoś umiera teraz, w tym kraju, nikt nie pyta o wysokie ciśnienie, o cukrzycę, o udar, pierwsze pytanie jest zawsze – czy on lub ona a umarła z powodu COVID-19 ?“ W tym momencie weszła cenzura YouTube i rozmowę można oglądać już tylko na prywatnych nagraniach.

I na końcu wiadomość dnia. To, o co naprawdę w tym wszystkim chodzi. Za 6 miesięcy odbędą się w USA wybory, w których największe szanse ma Donald Trump. Prezydent jest bez przerwy zajęty tym, co się teraz dzieje. Jego sztandarowe hasło dotyczyło postawienia gospodarki na wysokim poziomie. Demokraci robią wszystko, żeby mu w tym przeszkodzić. Na dodatek nie mają kandydata, który sprostałby Trumpowi. Joe Biden, który został przez Demokratów wybrany do walki o prezydenturę i który był wiceprezydentem w latach 2009 – 2017, ma trudności z pamięcią i kojarzeniem. Poza tym, jest oskarżany przez dwie pracujące z nim w przeszłości kobiety o molestowanie. Dziś poparła kandydaturę Bidena … Hilary Clinton. Gdyby Biden wygrał wybory prawdopodobnie po jakimś czasie zostałby odsunięty od władzy. Na jego miejsce weszłaby H.Clinton. Czy można sobie wyobrazić gorszy scenariusz ?

Waszyngton, Małgorzata Wirkus

fot. twitter

[bsa_pro_ad_space id=4]