Światowa Organizacja Zdrowia, jedna z głównych agencji doradzającej rządom w zakresie epidemii, 11 marca br. ogłosiła pandemię. Dokładnie dzień wcześniej Bill Gates do tego nawoływał, a także zobowiązał się do zasilenia WHO sumą 50 milionów dolarów. WHO to ta sama agencja, dla której pracowali lekarze sponsorowani przez firmy farmaceutyczne, rekomendujący masowe szczepienia na świńską grypę 10 lat temu. Ta sama, która jest powiązana ze sprawą podawania szczepionek przeciw tężcowi Kenijkom, które je sterylizowały bez ich świadomej wiedzy. Czym kieruje się WHO, podejmując swoje decyzje?
UWAGA: W 2009 r. WHO zmieniła definicję pandemii z “wielkiej liczby zgonów” na “wielką liczbę zarażeń”
Bill Gates aktywnie inwestuje pieniądze w stworzenie szczepionki na wirusa. W wywiadzie dla „Financial Times” stwierdził:
„Normalność wróci dopiero wtedy, gdy zaszczepimy większość ludzi na świecie”.
Jest zwolennikiem przedłużania kwarantanny. 9 lutego 2020 Amerykański Departament Zdrowia i Usług Społecznych zadeklarował ochronę „określonych lekarstw” przed pozwem – gdyby ktoś umarł na szczepionkę finansowaną przez Gatesa, jego rodzina nie będzie mogła z tym pójść do sądu. O czyj interes dba rząd: wszystkich obywateli czy jednego biznesmena?
Polski minister zdrowia Łukasz Szumowski rekomenduje przeprowadzenie korespondencyjnych wyborów prezydenckich w maju 2020 r., choć jako lekarz jest zobowiązany przysięgą Hipokratesa i powinien kierować się zdrowiem obywateli. Ta postawa jest krytykowana przez innych lekarzy i pozostawia w wątpliwości jego obiektywizm. Czy minister kieruje się naszym zdrowie czy interesem partii, która go na ministra wybrała? A rząd, chcący przeprowadzić wybory w maju, czym się kieruje?
Bill Gates promuje wprowadzenie „cyfrowego certyfikatu”, [zob. Gates: Cyfrowy certyfikat odporności, by ludzie mogli podróżować po świecie], który zaświadczałby o odporności na wirusa i ułatwiałby podróżowanie i pracę. 18 marca tego roku mówił o „narodowym systemie śledzenia”, a w grudniu 2019 „Scientific American” opisał projekt finansowany przez Gatesa, który pokazywałby, czy ktoś był zaszczepiony. Jak to się ma do prywatności i wolności?
Chcę być leczony przez lekarzy, a nie biznesmenów. Oczekuję od takiej agencji jak WHO rzetelności, a zupełnie w nią nie wierzę. Niepokoi mnie rosnąca inwigilacja rządu w moje życie i nie wierzę w jego intencje „dbania o bezpieczeństwo”. Nie ufam Gatesowi, który pozycjonuje się na zbawcę leczącego świat, ale robiąc to zarabia dla siebie kolosalne pieniądze i nie przyjmuje alternatywnych punktów widzenia. Straciłem zaufanie do Łukasza Szumowskiego, bo czuję, że wybrał interes partyjny ponad moje dobro.
Nie interesują mnie teorie spiskowe, bo jestem zajęty rzeczywistością a nie fantazjami, ale widzę oczywiste konflikty interesów poszczególnych grup wpływów i nieskuteczność oraz niespójność działań rządzących. Uważam, że ten temat dotyczy nas wszystkich i siedzenie z głową w piasku może się skończyć przegapieniem przejeżdżającego pociągu prowadzącego wprost do dyktatury.
Apeluję do Was, byście się żywo zainteresowali poszukiwaniem odpowiedzią na pytanie dlaczego dzieje się to, co się dzieje i nie cieszyli się z okruchów, gdy Wam odebrano chleb i zamknięto piekarnię.
Mateusz Grzesiak
za: FB
fot. nature.com
Konflikt interesówŚwiatowa Organizacja Zdrowia, jednej z głównych agencji doradzającej rządom w zakresie epidemii, 11…
Gepostet von Dr Mateusz Grzesiak am Mittwoch, 22. April 2020