Strategia i przyszłość: Rozmowy o geopolityce z Jackiem Bartosiakiem [WIDEO]

0
1261
[bsa_pro_ad_space id=5]
Dr Jacek Bartosiak mówi o rozwijanym przez siebie projekcie „Strategia i przyszłość”, która ma prezentować oryginalne spojrzenie na problemy geopolityki. W zespole pracują nie tylko Polacy, ale również Anglosasi i ludzie z innych krajów. Region, w którym żyjemy, można określić jako pomost bałtycko-czarnomorski. Strategiczne znaczenie mają tutaj linie wyznaczane przez Dźwinę i Dniepr.

Mamy wojnę trzydziestoletnią o nowy układ sił na Bliskim Wschodzie.

Ekspert zauważa, że ład i równowaga w regionie załamała się wraz z amerykańską inwazją na Irak. Akcja ta, w której widzi on część planu transformacji Bliskiego Wschodu w kierunku demokratycznym, nie powiódł się. Obecnie Ameryka wycofuje się zmęczona. Stronnictwo realistów, którego aktualnie słucha Donald Trump, opowiada się za porzuceniem przez USA roli policjanta w tym regionie na rzecz dbania o balans sił i ograniczenie się do kontroli szlaków morskich i obecnością w strategicznych punktach. Porównać to można do polityki Wielkiej Brytanii wobec Europy w XIX w. Ze statusem wszech-mocarstwa nie jest jednak łatwo się pożegnać- w administracji Trumpa są także zwolennicy utrzymania dotychczasowej kontroli USA nas światem.

[bsa_pro_ad_space id=8]

Historia oceni Donalda Trumpa- przejdzie do historii jako wielki prezydent albo jako prezydent, który skończył imperium amerykańskie.

Pierwsza opcja będzie miała miejsce, jeśli wygra grę z Chinami o kontrolę nad przepływami światowymi. Chińska koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku jest wyzwaniem rzuconym Stanom kontrolującym szlaki oceanu światowego. Z tego powodu Donald Trump chce skupić się na rywalizacji z Chinami. Bartosiak przywołuje uwagi Steve’a Bannona, który zauważył, że na obecnym modelu globalizacji tracą najbardziej właśnie ci, którzy walczą o obecny ład światowy w misjach zagranicznych podczas, gdy na amerykańskich Środkowym Zachodzie (Mid-West), z którego pochodzą, następuje pauperyzacja klasy średniej, fabryki przeniosły się do Azji. Jednym z celów polityki Trumpa jest reindustrializacja Ameryki.

Wszyscy się śmieją, że trzeba płacić za opiekę nad tankowcami.

Jednocześnie „Trump mówi, że Ameryka ma dość” brania na siebie kosztów ochrony międzynarodowym szlaków komunikacyjnych po to by mógł na tym, zarabiać np. niemiecki przemysł. Amerykański prezydent uważa, że nadszedł czas by beneficjenci amerykańskiej ochrony (np. tankowców przed piratami), zaczęli za nią płacić.

Militarne zwycięstwo nad Chinami jest nierealne, więc Stany używają swojej przewagi na rynku technologia i finansów „żeby zdusić Chiny”. Obecnie między tymi krajami trwa wojna handlowa, propagandowa, a zaczyna się i walutowa. Bartosiak podkreśla fakt, że to dolar stanowi podstawę wymiany światowej, co daje Amerykanom ogromną władzę.

Na przestrzeniach Eurazji rządzą imperia. Imperia lądowe mają twardą rękę, imperia morskie są łagodniejsze.

Rywalizacja chińsko-amerykańska jest pojedynkiem między imperium morskim (USA) a lądowym (Chiny). Kiedy Amerykanie ogłaszali powstanie Partnerstwa Transpacyficznego Xi Jinping „ogłosił budowę w Kazachstanie budowę nowego szlaku”. Tym samym rzucił wyzwanie Amerykanom przez stwierdzenie w ten sposób: „to my będziemy teraz kontrolować przepływy kapitałowe”. Bartosiak zwraca uwagę, że Polska i inne kraje naszego regionu przez budowę Trójmorza blokują koncepcje Chińczyków, stawiając na współpracę z Ameryką. Tymczasem Niemcy, w których stacjonują amerykańskie wojska, kontynuują dogadywanie się z Rosją i dopuszczają Chiny do 5G.

Za: wnet.fm

[bsa_pro_ad_space id=4]