Dr W. Bodnar w Radio Maryja: Amantadyna nie może uszkodzić organizmu, bo się w nim nie rozkłada

0
1646
[bsa_pro_ad_space id=5]

Amantadyna ma wiele działań, dlatego ważne jest przebadanie tego leku do końca. To związek pochodzenia organicznego, który nie rozkłada się w organizmie. 85 proc. wydalanych jest z moczem, a 15 proc. wydala się w postaci acetylowanej. Nie może więc uszkodzić organizmu powiedział dr Włodzimierz Bodnar, pulmonolog, który od 30 lat stosuje leczenie amantadyną. 

Dr Włodzimierz Bodnar wyjaśnił, że amantadyna „to lek, który działa bezpośrednio na wirusa, eliminując go jako czynnik zakaźny i chorobotwórczy”.

[bsa_pro_ad_space id=8]

– Im szybciej wyhamujemy czynnik chorobotwórczy, tym mamy mniejsze powikłania i następstwa choroby COVID-19. Amantadyna w pierwszym etapie ma działanie główne przeciwwirusowe. Oprócz tego amantadyna działa też przeciwobrzękowo, częściowo przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie. Ma wiele różnych właściwości, dlatego ważnym jest, aby przebadać ten lek do końca – zaznaczył pulmonolog.

W przestrzeni publicznej pojawiają się wypowiedzi, jakoby amantadyna była toksyczna i szkodliwa. Dr Włodzimierz Bodnar podkreślił jednak, że „jest to nieświadome mówienie albo kłamstwo”.

– Pojawiały się doniesienia, że dawka toksyczna dla człowieka to 2,4 g, czyli mówimy o 24 kapsułkach. Były przypadki na świecie, że ktoś zażył całe opakowanie (50 kapsułek) i przeżył. Jeżeli ktokolwiek mówi o toksyczności amantadyny, kłamie. Amantadyna to związek pochodzenia organicznego, który nie rozkłada się w organizmie. 85 proc. wydalanych jest z moczem, a 15 proc. wydala się w postaci acetylowanej. Nie może więc uszkodzić organizmu. (…) Gdyby nastąpiły jakiekolwiek objawy niepożądane, to one miną. Kwestia jest tego rodzaju – ktoś nas straszy objawami niepożądanymi czy następstwami ubocznymi. Następstwo uboczne działania leku to jest takie, które uszkodzi nam organizm – powiedział lekarz.

za: radiomaryja.pl


POWIĄZANE:

Leki na Covid: Kto nie chce sukcesu amantadyny i dlaczego ? [WIDEO]

Amantadyna. Naukowcy z Cambridge potwierdzają odkrycie Polaków. Żaden z pacjentów otrzymujących amantadynę w leczeniu Parkinsona nie miał poważnych powikłań COVID-19

[bsa_pro_ad_space id=4]