Rzecznik Praw Dziecka: To najważniejszy wyrok TK
Nie ma prawa do śmierci, prawa do zabijania. Jest prawo do życia. W hierarchii praw jest ono prawem pierwszym i pierwotnym; gdy nie będzie prawa do życia, nie będzie mowy o żadnych innych prawach. Ten wyrok jest, być może, najważniejszym wyrokiem Trybunału na przestrzeni całej jego działalności – mówi Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak w rozmowie z PCh24.pl.
Paweł Chmielewski, PCh24.pl: Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność aborcji eugenicznej z konstytucją. Czy w świetle zapisów konstytucyjnych i dotychczasowego orzecznictwa Trybunały wyrok mógł być inny?
Mikołaj Pawlak, Rzecznik Praw Dziecka: Według prawa wyrok moim zdaniem nie mógł być inny – choć zdarzyły się pośród sędziów dwa zdania odrębne. Wyrok jest jednak jak najbardziej zadowalający, stający po stronie życia. Uzasadnienie trwało ponad kilkadziesiąt minut; podniesiono w nim, że prawo do życia, prawo naturalne, nie jest dawane przez państwo, państwo ma je tylko respektować i chronić. Takie słowa padły w uzasadnieniu, zatem było oczywistością, że życie będzie chronione. Jestem zadowolony, że także moje stanowisko zostało, jako opinia, przywołane przez panią prezes Julię Przyłębską, ale także przez jednego z wnioskodawców, pana posła Bartłomieja Wróblewskiego, któremu gratuluję. Ja przywoływałem też argumenty posłów wnioskodawców mówiące o dyskryminacji; uzupełniałem je o przepisy konstytucyjne mówiące o tym, że nie ma w konstytucji prawa do zabijania, ani prawa do aborcji. W hierarchii praw prawo do życia jest prawem pierwotnym i pierwszym; nie ma prawa do abstrakcyjnego spokoju społecznego czy spokoju ducha. Gdy nie będzie prawa do życia, to nie będzie mowy o żadnych innych prawach. Mam nadzieję, że nie będziemy ulegać prowokacjom, zapewne będą, taki to jest czas. Dzień 22 października na pewno zapadnie na długo w pamięci; ten wyrok jest, być może, najważniejszym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego na przestrzeni jego działalności, bo dotyczy prawa do życia.
PCh24: Środowiska lewicowe twierdzą, że wyrok jest „egoistyczny”, bo pamięta się o dzieciach nienarodzonych (oczywiście oni tak ich nie nazywają!), a zapomina jakoby o rodzinach, które wychowują dzieci chore…
MP: Trzeba teraz wspierać te prawa, na które chore dzieci, ich mamy, rodzice, będą teraz bardzo liczyli. Jesteśmy zobowiązani do tego, żeby zapewnić realizację Konwencji o prawach dzieci; zabiegać o to, by w różnego rodzaju ośrodkach medycznych, leczniczych, hospicjach zapewniana była odpowiednia pomoc; są takie miejsca, wymienię choćby w Łodzi – Stowarzyszenie Łupkowa czy Fundacja Gajusz, gdzie często dzieci często w okresie terminalnym albo z bardzo dużymi dolegliwościami są otoczone miłością i wrażliwością. Musimy pamiętać, że jako rozwinięte, dojrzałe społeczeństwo, musimy działać dalej. Cieszę się, że wczoraj pan prezydent Duda poparł ustawę o Funduszu Medycznym; to przecież element systemu za życiem, element systemu wspierania dzieci w najtrudniejszej sytuacji życiowej, pomocy w chorobach trudnych i rzadkich.
PCh24: Eurolewica, polska opozycja, media liberalne – wszystkie te ośrodki epatują dziś wściekłością, mówią o rzekomym piekle kobiet. Jak na to odpowiedzieć?
MP: Prawo do zabijania nie istnieje. Ci sami ludzie na pewno by protestowali, gdyby miano wykonać karę śmierci na człowieku, który otrzymałby wyrok skazujący za nieprawdopodobne zbrodnie. Mamy problem aksjologiczny, początku i powstania życia. Dlatego atakowano mnie za to, że wielokrotnie przypominałem treść polskich przepisów – w chwili poczęcia, co wynika wprost z konstytucji i ustawy o rzeczniku. Padło to też w dzisiejszym orzeczeniu i bardzo się z tego cieszę. Ja mam pytanie: czy ktoś widział w tej sprawie rzecznika praw obywatelskich?
PCh24: Ja nie widziałem.
MP: Nikt nie widział, bo… rzecznik nie przystąpił do tej sprawy, taki wielki strażnik praw obywatelskich! Na szczęście dziś w Sejmie zdecydowano, że nowym rzecznikiem nie będzie Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która jest immanentnym elementem dotychczasowej struktury biura pana rzecznika Adama Bodnara. Jest więc się z czego cieszyć. Natomiast gdy idzie o prowokacje… W ciągu minuty, może dwóch, odkąd na Twitterze napisałem o wyroku Trybunału, było pod wpisem kilkadziesiąt wulgarnych komentarzy; słowa o „maczecie dla Pawlaka” były jednymi z łagodniejszych. Tak będzie, jesteśmy w trakcie sporu ideowego, jeżeli nie wprost wojny światopoglądowej.
My jednak bronimy prawa do życia. Nie ma prawa do śmierci, jest prawo do życia. A to że będziemy atakowani… Mogę zapewnić, że – przekładając to na moją instytucję – będę atakowany. Już w ubiegłym roku byłem atakowany za list dotyczący wychowania w rodzinie, tak teraz na pewno będę atakowany przez innych rzeczników, szczególnie z krajów Europy Zachodniej, może będą wnioski o moje odwołanie. Tak się będzie działo, taka jest sytuacja. Będziemy jednak przekonywać szczególnie tam, gdzie jest jeszcze w miarę normalne podejście do życia i rodziny, że to my chronimy wartości Konwencji o prawach dziecka. Zresztą, Konwencja ta powstała przecież w Polsce, to polska myśl prawnicza i polska wrażliwość do tego doprowadziła. Co więcej, polska ustawa o rzeczniku praw dziecka, która zawiera słowa o ochronie człowieka od poczęcia, jest przez ONZ stawiana jako jedyna za przykład dobrego prawa o rzeczniku praw dziecka. Trzeba się gotować na ataki i iść z podniesioną przyłbicą do rozmów na argumenty. Nie będę odpowiadał na wulgaryzmy ani groźby, trzeba przekonywać merytorycznie tych, którzy jeszcze przekonani nie są, że takie jest prawo naturalne, przyrodzone każdemu człowiekowi.
PCh24: Opozycja twierdzi, że orzeczenie jest nieważne, bo wydał je „pseudo-Trybunał” z „sędziami-dublerami”. Czy jest możliwe, że jeżeli obecna opozycja doszłaby do władzy, to z pomocą ośrodków europejskich doprowadzi do anulowania wydanego orzeczenia?
MP: Trudno jest mi odnosić się do spraw politycznych; nie byłem nigdy politykiem i staram się, jako organ konstytucyjny, nie zabierać w tych sprawach głosu i wydawać opinii. Możemy jednak wyobrażać sobie różnego rodzaju scenariusze, także dziwaczne. Musimy prawidłowo rozumieć słowo „tolerancja” i patrzeć z pewnym politowaniem na to, co jest nam sugerowane. Polska jest państwem demokratycznym, Rzecznik Praw Dziecka jest organem wybranym w demokratyczny sposób; musimy opierać się na prawie i demokracji. Wyrazem demokracji jest wybór sędziów do Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał, najwyższy sąd prawa w Polsce orzekł w taki sposób, zgodny zresztą z orzeczeniem sprzed 23 lat, bo dzisiejsze orzeczenie jest tożsame z tym z 1997 roku. Nie trzeba nas uczyć przestrzegania naszej konstytucji; wiemy, jak ona brzmi i jak ją w Polsce stosować.
Dziękuję za rozmowę.
za: pch24.pl