W całej Polsce, od Tatr po Bałtyk, od Szczecina po Przemyśl, a nawet we Lwowie i Wilnie, odbywały się wczoraj obchody 101. rocznicy odzyskania Niepodległości Polski – na sportowo, na narodowo, na pewno biało-czerwono, dostojnie, dumnie, z flagami, z hymnem na ustach, z rekordem najdłuższej biało-czerwonej na Marszu Niepodległości w Warszawie. Incydentów i prowokatorów było na szczęście mało. Prezydent nawoływał do jedności w służbie Rzeczypospolitej, cytował Romana Dmowskiego „Jesteśmy Polakami i mamy obowiązki polskie”, który – jak wiemy z historii – po autorytarnym przewrocie majowym roku 1926 – wycofał się z życia politycznego i jego idee silnego państwa, niepodległego narodu, nie zostały wdrożone przez sanację, co doprowadziło do klęski 1939 roku.
Poniżej fragment przemówienia prezydenta Andrzeja Dudy, a także zdjęcia z Marszu Niepodległości w Warszawie. Władze Wrocławia nie bardzo się spisały i – z tego co do nas dotarło – na podstawie odpalenia racy – rozwiązały legalne, zgłoszone zgromadzenie.
Fot. PAP/Leszek Szymański
Prezydent Andrzej Duda:
„(…) Ogromnie się cieszę, że cały czas dojrzewamy jako państwo i społeczeństwo. Że coraz lepiej rozumiemy naszą historię wraz ze wszystkimi jej zaszłościami, także tymi bardzo trudnymi. Wyrazem zrozumienia zaszłości – także tych bardzo trudnych – II Rzeczypospolitej, o których przecież niezbyt chętnie dziś mówimy, czasem ze wstydem pochylając głowę, były te olbrzymie konflikty polityczne, które powodowały, że bohaterowie niepodległej Polski szli do więzienia, byli zamykani, internowani, musieli wyjeżdżać za granicę na przymusową emigrację. Tak też było.
Ci, których dzisiaj nazywamy ojcami niepodległości, nie umieli się porozumieć, mieli odmienne wizje co do przyszłości polskiego państwa i po tym, jak odzyskali niepodległość, nawet w tych najważniejszych sprawach trudno im było znów uzyskać porozumienie. Jakoś nie potrafili powrócić wspomnieniem do tamtego wspólnego czasu, gdy umieli piersią zastawiać Polskę przed komunistyczną nawałą, nie oglądając się na konflikty i różne wizje.
Dziś, pamiętając o tym, postawiliśmy ich we wspólnej alei, którą śmiało możemy nazywać aleją ojców niepodległości – choć to przecież plac Trzech Krzyży, Aleje Ujazdowskie, plac Na Rozdrożu, wreszcie Belweder. To jest właśnie ta aleja teraz ojców niepodległości, która rozpoczyna się dla jadącego z Pałacu Prezydenckiego Prezydenta Rzeczypospolitej na placu Trzech Krzyży przy pomniku Wincentego Witosa – premiera, który porzucił pług, by stanąć w obronie Polski, wzywając polskich chłopców z wiejskich chat do obrony Rzeczypospolitej w 1920 roku. To oni zatrzymali sowiecką nawałę.
To dalej Ignacy Jan Paderewski w parku Ujazdowskim spokojnie siedzący i patrzący dzisiaj na Rzeczpospolitą, o którą tak zabiegał, o której rozmawiał przecież z ówczesnym prezydentem Stanów Zjednoczonych – Wilsonem, który dzięki m.in. jego zabiegom dyplomatycznym umieścił tę niepodległą Polskę w Europie wśród swoich tez.
To dalej Plac Na Rozdrożu, a przy nim Ignacy Daszyński, a przy nim Roman Dmowski, a przy nim wreszcie Wojciech Korfanty od tak niedawna zdobiący to ważne miejsce stolicy swoją osobą tak symbolicznie – obok postumentu, w pozie dyskusji o ważnych polskich sprawach, dyskusji spokojnej, w gronie polityków, ważnej, poważnej.
I wreszcie Belweder, a przed nim marszałek Józef Piłsudski. Dziś wszyscy razem na jednej alei. Tak ważne to dla nas i tak ważna niech to będzie lekcja dla nas i dla wszystkich następnych pokoleń, że Polska najlepiej się rozwija i Polska jest najsilniejsza wtedy, kiedy rozumiemy, że te najważniejsze sprawy polskie musimy prowadzić razem, wspólnie i bez oglądania się na podziały i bez oglądania się na różne wizje w szczegółach.
Niech oni wszyscy razem znaczą dzisiaj dla nas to niezwykle ważne przesłanie, które, myślę, że gdyby spojrzeć uważnie, to obiektywnie dla nich wszystkich i w nich wszystkich było także w tych słowach tak mocno wyrażonych i jasno i, powiedziałbym, lapidarnie przez Romana Dmowskiego: „Jestem Polakiem i obowiązki mam polskie”. Tak, jesteśmy Polakami i obowiązki mamy polskie. Od prawa do lewa.
POLISH PRESIDENT: INDEPENDENCE DAY 2019 [ENGLISH VERSION] >>
Poniżej relacja z Marszu Niepodległości A.D. 2019 telewizji wRealu24.tv (ponad 7h) i pytania ekipy NaviTy, który słusznie pyta o tykający zegar zadłużenia obecny przy rondzie im. Romana Dmowskiego i czy Marsz Niepodległości rzeczywiście prowadzi nas do prawdziwej wolności ?
Fot. Flaga na Marszu Niepodległości: PAP / Wojciech Olkunik
MOŻE CIĘ TAKŻE ZAINTERESUJE: