Słowo na 20. niedzielę: Mądrej głowie dość dwie słowie – królem Bóg! [ks. Stanisław]

0
781
[bsa_pro_ad_space id=5]

Święty Paweł w drugiej niedzielnej lekcji 19 sierpnia wzywa braci w wierze do mądrości jako zrozumienia woli Pana (Ef 5,17), czego skutkiem jest mądre postępowanie, wyrzeczenie się głupoty.

[bsa_pro_ad_space id=8]

Praktyczna mądrość jest sztuką dobrego życia, umiejętnością odróżniania dobra od zła, zdolnością wyboru dobra. Źródłem mądrości jest Bóg. Współczesna głupota unieważnia obiektywne kryteria poznania i przyjęcia prawdy, dobra, ludzkiej godności i Bożego objawienia. Doraźna korzyść, zysk, przyjemność, znaczenie, zdrowie, siła mają wystarczyć w drodze życia ku nicości. Dziękowanie „zawsze za wszystko Bogu Ojcu” (w. 20) oznacza rozumienie życia i mądrości jako daru od Boga danego nam przez ludzi Jemu posłusznych.

Pierwsza niedzielna lekcja z księgi Przysłów (9,1-6) ukazuje mądrość jako osobę. „Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn” (w. 1). W znaczeniu prorockim tą Mądrością jest Syn Boży, domem jest Jego człowieczeństwo oraz mistyczne ciało Kościoła. Siedem jest liczbą doskonałości. Symbolizuje pełnię; siedem kolumn to siedem sakramentów świętych i siedem darów Ducha Świętego. Stół i uczta w domu Mądrości zapowiada ołtarz i ofiarną ucztę eucharystyczną. Sługami Mądrości są uczniowie Chrystusa wzywający ludzi prostych, aby odrzucili głupotę i żyli idąc dobrą drogą. Obie lekcje czytane w 20. niedzielę zwykłą roku B przygotowują słuchaczy i uczestników liturgii słowa Bożego do zrozumienia Ewangelii, w której Jezus zapowiada dar pokarmu i napoju Eucharystii: „ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem” (J 6,55). Owocem zjednoczenia eucharystycznego z Chrystusem w ofierze Mszy św. i Komunii św. jest życie wieczne (zob. w. 51, 58). Nikt o własnych siłach wiecznego życia nie zdobędzie, zadowoli się do czasu namiastkami. Stoimy więc przed wyborem: być albo nie być. Przed podobnym wyborem stoi dzisiaj Polska i Europa.

17 sierpnia 1920 w kościele garnizonowym w Warszawie ks. Antoni Szlagowski wołał w kazaniu w czasie Mszy św. pogrzebowej ks. Ignacego Skorupki, poległego w obronie Warszawy, Ojczyzny i Europy 14 sierpnia 1920 pod Ossowem k. Radzymina:

Ważą się losy Polski, losy Europy się ważą; czy Polska będzie, czy Europa będzie? Bój to z pogaństwem nowożytnym, bój to z szatanem samym”.

W podobnym boju oddał życie Bogu błogosławiony męczennik ks. Jerzy Popiełuszko, wśród wielu świadków Chrystusa wyżej ceniących życie wieczne od przedłużenia życia doczesnego. Jedność z Chrystusem ofiarowanym na krzyżu wymaga ofiary uczniów.

22 sierpnia, tydzień po uroczystości Wniebowzięcia Matki Bożej, obchodzimy wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej. W tym dniu czytania w liturgii słowa Bożego są do wyboru: albo Ez 34, 1-11 i Mt 20, 1-16, albo Iz 9, 1-6 i Łk 1, 26-38. Ustami proroka Ezechiela mówi Bóg: „Biada pasterzom, którzy sami siebie pasą” (w. 2) i „ja sam będę szukał moich owiec” (w. 11), zaś w Ewangelii mówi Jezus: „ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi” (w. 16). Natomiast prorok Izajasz zapowiada władzę Chrystusa: „wielkie będzie Jego panowanie w pokoju bez granic” (Iz 9,6), zaś anioł Gabriel mówi do Maryi o Dzieciątku: „Jego panowaniu nie będzie końca” (Łk 1,33).

Władza Chrystusa Króla jest niewątpliwa i nieskończona, inne władze upadną i przeminą. We władzy Chrystusa najpełniej uczestniczy Maryja Królowa, czy ktoś chce, czy nie chce. „Mój Naród jest ciągle w męce. Brnie z niewoli w niewolę. Ale nadal pozostaje prawda – nawet wśród największej niewoli – że Królową Narodu niewolniczego jest Maryja”, zapisał w Komańczy ks. prymas Wyszyński 3 maja 1956 r.

O ile jednak inne władze są poddanym narzucane, często wbrew woli i zrozumienia ich istoty, o tyle Chrystus Król doczesną skuteczność swego panowania uzależnia w pewnej mierze od ludzkiej wiary i dobrej woli. Zbawienie wieczne wybiera ten, kto chce iść do nieba osobiście. Zaś pomyślność doczesną wybieramy społecznie, poddając się ufnie i posłusznie władzy Chrystusa Króla i Maryi Królowej dla zwycięstwa nad dzisiejszym zakłamaniem, tchórzostwem i wrogością poddanych władzy księcia tego świata, czyli diabła.

Dlatego akt osobistego, społecznego i państwowego poddania się władzy Chrystusa i Maryi jest konieczny dla naszego dobra. Władcy powinni więc uznać wyższość Bożego panowania od swoich uprawnień, przepisów i możliwości. W każdym systemie politycznym sprawowanie władzy wbrew Bogu i Jego prawu musi źle się skończyć.

Ta zasada odnosi się również do Polski, gdy Maryję – Królową świata, wybieramy i czcimy jako Królową Polskiej Korony, podczas gdy Chrystus Król cierpliwie czeka na Jego uroczystą intronizację w Polsce, czego na razie ani dokonać, ani warunków spełnić nie chcą nasi władcy i kościelni, i państwowi.

Bóg chce, aby Polska była i żyła. Oby chcieli też tego Polacy, łącząc wiarę i dobrą wolę na ziemi z pragnieniem i wolą wspólnoty nieba.

ks. Stanisław Małkowski

[bsa_pro_ad_space id=4]