Środowe lekcje o pieniądzu: Supermechanizm koncentracji

2
1027
[bsa_pro_ad_space id=5]

Środowe lekcje o pieniądzu: Supermechanizm koncentracji GastonPoniższy tekst napisany w 1950 roku wyjaśnia pochodzenie wielu problemów naszych czasów. Jego autor Gaston Bardet (1907-1989), był francuskim urbanistą i chrześcijańskim mistykiem.

[bsa_pro_ad_space id=8]

Wśród wszystkich mechanizmów koncentracji jest jeszcze jeden bardziej wyrafinowany i potężniejszy, którego nieznajomość była prawie zupełna trzydzieści lat temu [1920 r. – przyp. red.]. Dlatego muszę wyjaśnić to szczegółowo. Jest to mechanizm bankowy, który pomnaża nieprawość lichwy i kredytów. W efekcie, z jednej strony, przez doliczanie odsetek, podwoiło się, a następnie czterokrotnie zwiększyło zadłużenie w ciągu piętnastu, a potem trzydziestu lat, z drugiej strony, przez fortel kredytowy i pieniądze bankowe, mechanizm ten zagarnia całe bogactwo ruchome i wszystkie nieruchomości narodu, a potem świata.

Lichwa była zawsze zabroniona przez rzymskie prawo kanoniczne, a potem przez Koran. Katechizm soboru trydenckiego jest jasny: «Wszystko, co zostało odebrane ponad to, co zostało dane, jest lichwą… Dlatego prorok Ezechiel (18-17) mówi, że ten będzie sprawiedliwy, który nie weźmie niczego ponad to, co pożyczył. A nasz Pan nakazuje nam, w Ewangelii św. Łukasza (6-35), by pożyczać, niczego się za to nie spodziewając. Ten grzech był zawsze uważany, nawet przez pogan, za „bardzo poważną i bardzo odrażającą zbrodnię” i sobór dodaje, „że Cyceron powiedział, iż pożyczanie na lichwę czy zabójstwo człowieka jest tym samym. I rzeczywiście, ci, którzy pożyczają na lichwę, sprzedają to samo dwa razy, albo sprzedają to, co nie istnieje”».

Niewiele trzeba wiedzieć na temat historii cywilizacji, żeby zobaczyć, że nie tylko jest to zasada moralna, ale podstawowa zasada dobrej organizacji społeczeństwa obywatelskiego… ponieważ istnieje tylko jeden klucz do Dwóch Królestw (Ziemi i Nieba).

Egipska cywilizacja trwała około pięciu tysięcy lat. Nie wiedziała nic o pieniądzach. Rozmaite cywilizacje mezopotamskie upadały po kilku wiekach jedna po drugiej, niszcząc się nawzajem. Znały one nie tylko sposób odlewania metali, ale i lichwę, to znaczy „wzrost pieniądza”, jak nazywa to kodeks Hammurabiego. Odsetki mogły legalnie sięgać 25% i wzrastać do 100 i 140% …

Encyklopedia Britannica (artykuł pt. „Pieniądze”, wydanie z 1929 r.) podkreśla, że upadek Grecji w VI w. jak też upadek Cesarstwa Rzymskiego spowodowany był również lichwą. Jak pokazał Guglielmo Ferrero w „Wielkości i upadku Rzymu”, Juliusz Cezar został zdruzgotany, ponieważ nie potrafił rozwiązać „gigantycznej kumulacji niezbywalnych odsetek, które skoncentrowały całe bogactwo w kilku rękach, pozostawiając małych właścicieli w niewolnictwie”.

Zaczynamy podejrzewać, dlaczego Cycero jest surowszy w swoich sądach niż ojcowie Kościoła!

Należy zauważyć, że słowo lichwa nie dotyczy zastosowanej stawki, ale charakteru pożyczki [2]. Pożyczka konsumpcyjna sama jest kwalifikowana jako lichwa w tekstach kanonicznych. Pożyczka na produkcję nie jest pożyczką, ale wkładem kapitału do firmy, której działalność zapewnia zyski. Czy kredyt produkcyjny jest legalny? Tak, w pewnych granicach stopy procentowej, ale nie, gdy osiągnie ona 50 do 60%. Jest to jednak rzeczywista stopa współczesnych zaliczek bankowych [lata 50-te – przyp. red.].

Bank Anglii

Środowe lekcje o pieniądzu: Supermechanizm koncentracji Bank AngliiAby to zrozumieć, musimy zbadać status prawny i rozwój Banku Anglii − rodzaju nowoczesnego systemu bankowego, zrodzonego w krajach protestanckich, gdzie lichwa była dozwolona przez królową Elżbietę I.

W 1694 roku Wilhelm Orański (1650-1702), który został Wilhelmem III Angielskim, nie miał już pieniędzy na opłacenie swojej armii. Ten Holender, którego zwycięstwo zostało sfinansowane przez protestanckich bankierów z jego kraju, zostanie − i jest to słuszny obrót spraw − wchłonięty przez machinę anglo-holenderskich lichwiarzy. Syndykat lichwiarzy pod kierownictwem Williama Patersona zaproponował mu następującą kombinację: a) prywatny syndykat udzieli rządowi pożyczki w złocie w wysokości 1 200 000 funtów szterlingów na 6 procent. Kapitał i odsetki są gwarantowane przez państwo i płatne w złocie; b) jako wynagrodzenie prywatny syndykat ma prawo nazywać się Bankiem Anglii; c), ponieważ syndykat został pozbawiony w ten sposób całości kapitału przeznaczonego na sfinansowanie pożyczki, miał w zamian (?) prawo do emisji i negocjowania weksli na kwotę w wysokości do 1 200 000 funtów pożyczonych w złocie państwu.

Do tego czasu tylko państwo miało prawo bicia pieniędzy. Mogło ono i powinno było wyemitować pieniądze oparte na złocie, które pożyczyło. Syndykat, nadużywając tytułu Banku Anglii, wydrukował banknoty, które zostały uznane za ważne w Londynie, a potem na terenie całego kraju, i które były gwarantowane moralnie przez króla i materialnie przez pożyczkę złota. Było to niesamowite, społeczeństwo miało zaufanie do dokumentów, że bank − nie posiadając kapitału − nie był w stanie wypłacać pieniędzy. Tak narodził się nowoczesny kredyt w postaci papierowego pieniądza, doskonałe fałszerstwo Kredo.

Przez nadużycie zaufania Anglików, spotęgowane zdradą stanu wobec króla, pisał Thomas Robertson [3], klan lichwiarzy podwoił swoją fortunę przez pociągnięcie pióra. Nawet więcej niż podwoił, ponieważ dotyczyło to nie tylko odsetek od pożyczki w złocie, ale i od banknotów, które klan zaczął pożyczać − 6% od początkowego kapitału wzrosło do 12%, a w ciągu ośmiu lat podwoiło się ponownie [4].

W ten sposób Bank stworzył podwójny dług, jeden rządowy − który ostatecznie przywłaszczał złoto − drugi społeczeństwa angielskiego. Jednoczesne zadłużenie rządu i społeczeństwa będzie tylko stale rosło, a jego ciężar rząd wyraźnie zrzuci na naród poprzez system podatków. Jest to początek angielskiego długu narodowego, który nie istniał przed panowaniem Wilhelma III, a w 1948 r. osiągnął 24 miliardy funtów. Mechanizm składa się z trzech etapów: lichwy, długów i podatków, których 60% służy do spłacania odsetek od długów.

Wilhelm III kontynuował pożyczanie pieniędzy z Banku dochodząc do 16 milionów funtów w złocie. Bank emitował tę samą sumę w banknotach. Ponadto, kiedy banknoty były traktowane w ten sam sposób jak złoto, nawet za granicą, Bank zalecał teraz rządowi banknoty… gwarantowane przez tenże rząd, ale już nie w złocie. Trick zadziałał. Jest oczywiste, że w tym momencie rząd mógł wznowić swoje królewskie prawo i sam wydrukować banknoty. W ten sposób nigdy nie płaciłby narastających lawinowo odsetek ani długu narodowego.

Początkowo bank emitował banknoty tylko do wysokości pożyczonego złota i zachował jego rezerwę w celu pokrycia roszczeń o zwrot pieniędzy. Stopniowo zauważył, że ludzie woleli operować banknotami lżejszymi od złota i że można je było emitować, utrzymując jedynie rezerwę w wysokości 10%. [5]

W wyniku tej owocnej operacji banki rozmnożyły się jak grzyby po deszczu. W latach 1694-1830 na Wyspach Brytyjskich powstały 684 prywatne banki, z których każdy emitował własne banknoty.

Poza wszelkimi względami moralnymi, pożyczka na produkcję wystarcza, aby zachwiać równowagę każdej gospodarki, która nie jest czysto rolnicza czy pasterska, to znaczy tylko gospodarki, w której „wzrost organiczny”, dar Boży, wiecznie odnawialny, może przewyższyć „wzrost pieniądza”, gdy stopa procentowa jest niska. Przemysł jedynie przekształca, a poprzez wydobywanie wyczerpuje.

Przede wszystkim istnieje inflacja. W 1836 r. jest dziesięć razy więcej prawnych środków pieniężnych niż w 1694 r. Ta waluta papierowa jest nie tylko pożyczana, ale bezpośrednio wydawana przez banki, które w ten sposób odgrywają rolę instytucji handlowych. Mogą więc prowadzić swoją działalność handlową, mając tylko 10% rzeczywistego kapitału, podczas gdy przemysłowcy, którzy chcą założyć fabrykę lub zgromadzić zapasy pożyczają pieniądze z banków na 6%, banknoty, które nie reprezentują prawie niczego, i obciążają hipotekę swoimi realnymi środkami produkcji. To wyjaśnia niewielką ilość upadków bankowych i wampiryzację przemysłu i handlu przez „banki handlowe”.

Jednakże w 1836 roku rząd brytyjski zdał sobie sprawę z niebezpieczeństwa. Po tajnym dochodzeniu kanclerz Robert Peel podjął inicjatywę Ustawy Bankowej (Bank Charter Act) z 1844 r. Ustawa ta usunęła prawo emisji banknotów w 600 bankach prywatnych, uznając tylko Bank Anglii, zobowiązany do 100% pokrycia w złocie, co trwało do 1914 roku… Dziś pokrycie jest tylko symboliczne.

Biedny rząd! 600 banków spotkało się w nowym konsorcjum, Joint Stock Banks, i zastąpiło emisję zakazanych banknotów emisją czeków umożliwiających pożyczki bankowe, to znaczy otwarcie kredytu na rachunku bieżącym. Nie było to nic innego, niż emisja zakamuflowanych banknotów, jako prawnego środka płatniczego, tym bardziej korzystna, gdyż służyła głównie do zwiększania produkcji dużych kredytobiorców, a nie do ułatwiania konsumpcji ubogich.

Był to nowy genialny pomysł. Tym razem to już nie król gwarantowałby emisję pieniądza, ale deponenci w wyniku sprytnie utrzymywanego zamieszania.

Tajemnica bankowości na całym świecie, wskazuje Robertson, polega na tym, że kiedy dziś pojedyncza osoba wpłaci 1000 funtów w gotówce w banku, bank nie pożycza tych 1000 funtów innemu swojemu klientowi, ale zatrzymuje je w rezerwie, i pożycza w postaci zaliczek bankowych lub za pomocą czeku 9000 funtów, to znaczy kwotę dziewięć razy większą od depozytu, który otrzymał. To pierwszy klient ustanawia 10% rezerwę… a dobra opinia publiczna uważa, że każdy bank jest tylko pośrednikiem, który wypłaca pieniądze złożone w nim jako depozyt, 1000 funtów za 1000 funtów. Jest to zawarte we wszystkich ortodoksyjnych traktatach i było oficjalnie zapisywane w Encyclopaedia Britannica do 1910 r. Ale w wydaniu z 1929 r. czytamy, że „banki pożyczają pieniądze przez tworzenie kredytu, tworzą swoje środki płatności ex nihilo” [z niczego − tłum.] − mówi R. Hawtrey, zastępca sekretarza Skarbu Państwa. [6]

Ogólnie mówiąc, kredytobiorca składa gwarancje. Jeśli nie może spłacić pożyczki, bank przejmuje gwarancje i osiąga całkowity zysk, a kredytobiorca bankrutuje. Jeśli spłaca, bank otrzymuje 6% z 9000 funtów, lub 54% z 1000 funtów, które zostały złożone w przeszłości − niezły zysk za wykonanie prostej czynności pisemnej. Operacja zostanie anulowana, zarejestrowana kwota jest wprowadzona do kolumny Ma, co powoduje anulowanie kwoty wprowadzonej w kolumnie Winien. 9000 funtów rozpływa się na wietrze, tam skąd się wzięły!

Gaston Bardet

Przełożył Janusz A. Lewicki

(dokończenie w następnym odcinku)


[2] Nie jest to to samo, co słowo: lichwiarz. Jednak angielscy autorzy określają lichwę jako pożyczkę na produkcję − pieniędzy, które nie istnieją, pieniędzy negatywnych.

[3] W Human Ecology [Ekologii człowieka] (Maclellan, 240 Hope Street, Glasgow), w sposób godny podziwu udokumentowane, ale nie akceptujemy tego środka.

[4] Wiedza na temat tego, jak podwoić odsetki jest częścią nauki bankowej… Zatem sprzedaż kredytu miesięcznego wynosi 8%, co w rzeczywistości stanowi 16% i to próbuje się rozpowszechnić w Europie. (Tak było w 1950 r.)

[5] Teraz zastąpienie metalowych pieniędzy pieniędzmi papierowymi pozbawia jednostkę jej zwierzchnictwa, łącząc je z suwerennością państwa. „Dzisiaj moje 1000 papierowych franków − oświadczył Louis Salleron − będzie jutro warte 900, 800 lub 50. Mój luidor [złota moneta – tłum.] przeciwstawiał swoją właściwą wartość dekretom ministrów, chronił moją wolność przed kaprysami Księcia i ustawiał twarzą w twarz moją siłę przeciwko jakiejkolwiek obcej władzy i przeciwko samym władzom publicznym”.

[6] W Anglii istnieją „banki” wyłącznie depozytowe, proste banki oszczędnościowe, ale w Niemczech i Francji, dwie operacje, jedna depozytowa, druga spekulacyjna, są mniej lub bardziej mieszane. (w 1950 r.)

Tekst ukazał się w polskiej wersji kwartalnika Michael nr 8-9/2017 (LINK)


Poprzedni odcinek środowej lekcji o pieniądzu:

http://politykapolska.eu/2017/12/13/srodowe-lekcje-o-pieniadzu-chroniczny-brak-sily-nabywczej-dywidenda-spoleczna/

[bsa_pro_ad_space id=4]

2 KOMENTARZE