Skutki wprowadzenia w Massachusetts (USA) „małżeństw” homoseksualnych

0
1000
[bsa_pro_ad_space id=5]

Skutki wprowadzenia w Massachusetts (USA) "małżeństw" homoseksualnych homoseksualizmKażdy, kto uważa, że małżeństwo tej samej płci jest nieszkodliwym ekscentryzmem, pozostającym bez wpływu na przeciętną osobę, powinien rozważyć proces, przez który przeszedł stan Massachusetts od 2004 r.
18 listopada 2003 r. Sąd Najwyższy w stanie Massachusetts orzekł, że zakaz zawierania homoseksualnych małżeństw był niezgodny z konstytucją. Sześć miesięcy później, mimo publicznych protestów, rozpoczęto udzielanie homoseksualistom ślubów.

[bsa_pro_ad_space id=8]

Szkoły publiczne

Wkrótce po orzeczeniu sądu, w listopadzie 2003 r. rozpoczęto promocję homoseksualnych „małżeństw” w szkołach publicznych w całym państwie.

Na początku grudnia 2003 r. w szkole średniej moich dzieci odbyła się uroczystość, podczas której świętowano legalizację „małżeństw tej samej płci”. Wystąpiło wielu mówców, w tym nauczycieli, którzy ogłosili wolę „poślubienia” swojego partnera tej samej płci i założenia rodziny, decydując się również na adopcję lub sztuczne zapłodnienie. Uczniom dostarczono literaturę dotyczącą małżeństw osób tej samej płci.

W ciągu miesięcy fala dotarła do gimnazjów. We wrześniu 2004 r. nauczycielka w Brookline, wypowiedziała się dla National Public Radio, stwierdzając, że orzeczenie otworzyło drzwi do nauczania homoseksualizmu. „W moim umyśle wiem, że to jest OK! Jeśli ktoś chce mnie pozwać, powiem: Daj mi spokój, to jest legalne”. Dodała, że teraz omawia seks gejowski ze swoimi uczniami tak otwarcie, jak pragnie. Na przykład, powiedziała, że mówi dzieciom, że lesbijki mogą osiągać satysfakcję seksualną z pomocą zabawek erotycznych.

W następnym roku homoseksualizm był w programach nauczania podstawowego. Kadra nauczycielska wykazywała wrogość wobec rodziców, którzy tego nie akceptowali. W przedszkolu w Lexington w stanie Massachusetts rozdano dzieciom egzemplarze kolorowej książeczki Kto jest w rodzinie?, informujące dzieci, że pary homoseksualne są taką samą rodziną jak ich rodzice. Kiedy David Parker – ojciec jednego z przedszkolaków – spokojnie odmówił opuszczenia zebrania szkolnego, dopóki urzędnicy nie zgodzą się podpisać oświadczenia, że będą go powiadamiać o planowanych zajęciach nt. homoseksualizmu lub transseksualizmu, aby mógł zabrać z nich syna, aresztowano go i zatrzymano na noc.

W kolejnym roku uczniowie drugiej klasy w tej samej szkole czytali książkę Król i Król, o dwóch mężczyznach, którzy zakochują się i poślubiają, zawierającą wyzywającą ilustrację męskiego pocałunku. Kiedy rodzice Robb i Robin Wirthlin, poskarżyli się w szkole, że ich dzieci uczestniczyły w zajęciach bez ich wiedzy, powiedziano im, że szkoła nie miała obowiązku powiadamiania ich ani zezwolenia im na zabranie dziecka.

W 2007 r. sędzia federalny orzekł, że ze względu na legalność małżeństw homoseksualnych w Massachusetts rodzice nie mają prawa ingerowania w szkolne zajęcia dotyczące związków homoseksualnych ani nie mogą zabierać z tych lekcji swoich dzieci. W zeszłym roku Parkers i Wirthlins powołali się na federalne prawa obywatelskie, aby zmusić szkoły do informowania rodziców i pozwolić im na zabieranie dzieci klas szkoły podstawowej, gdy prowadzone są lekcje związane z homoseksualizmem. Sędzia federalny oddalił sprawę. Sędziowie apelacyjni podtrzymali później orzeczenie pierwszego sędziego, uzasadniając to legalnością małżeństw tej samej płci w Massachusetts oraz potwierdzając, że szkoła ma obowiązek normalizowania związków homoseksualnych w świadomości dzieci i nie musi o tym informować rodziców. Akceptacja homoseksualizmu stała się kwestią dobrego obywatelstwa!

Ponieważ małżeństwo tej samej płci jest „legalne”, sędziowie federalni mogli orzec, że szkoły mają obowiązek przedstawiać dzieciom relacje homoseksualne jako normalne, wbrew temu, co rodzice o tym sądzą lub w co wierzą! Sędziowie również zezwolili szkole na zaniechanie powiadamiania rodziców, twierdząc, że homoseksualizm lub małżeństwa tej samej płci nie są „kwestiami dotyczącymi seksualności człowieka” (do których odnosi się prawo).

Biblioteki szkolne w całym stanie zapełniły się książkami normalizującymi zachowania i homoseksualny „styl życia”, niektóre z nich były i są wręcz pornograficzne. Interwencje rodziców ignorowano lub spotykały się z wrogością.

Duża książka w twardej oprawie o małżeństwach homoseksualnych zaczęła się pojawiać w wielu bibliotekach szkolnych w całym stanie. Tytuł Courting Equality został dostarczony do szkół przez główną organizację aktywistów homoseksualnych. Celem było uczenie dzieci, że uznanie „homoseksualnych małżeństw” było wielkim zwycięstwem praw obywatelskich.

Powszechnie w szkołach w Massachusetts nauczyciele zaczęli prezentować uczniom zdjęcia małżonków tej samej płci i zapraszać ich do szkoły. Dwa gimnazja w mieście miały dyrektorów gejów, a ich partnerzy wpadali na zajęcia.

„Godziny gejowskie” w szkołach są uważane za niezbędne do walki z „nietolerancją” wobec homoseksualizmu. Setki szkół średnich w całym stanie obchodzą „dni gejów, lesbijek, biseksualistów i osób transgenderowych”. W moim mieście, komisarz szkolny poinformował, że walka z „homofobią” jest obecnie najważniejszym priorytetem. Szkoły nie tylko „uczą” o małżeństwach homoseksualnych, ale sięgają do promowania innych zachowań, takich jak cross-dressing czy transseksualizm.

W rezultacie w stanie Massachusetts wzrasta ilość dzieci, które wydają identyfikować się jako „homoseksualne”. Według raportu Massachusetts Youth Risk Behavior Survey (badanie The Massachusetts Department of Elementary and Secondary Education), powstałego na podstawie wywiadów przeprowadzonych z uczniami szkół średnich w całym stanie, w latach 2005-2009 odsetek dzieci „identyfikujących się jako osoba homoseksualna” i mających za sobą kontakty homoseksualne wzrosła o około 50%. Chociaż niniejsze dwuletnie badanie nie spełnia wszystkich kryteriów naukowych i w dużej mierze jest niewiarygodne, to jednak pokazuje niepokojącą tendencję wśród uczniów, którzy zdecydowali się odpowiedzieć na pytania w taki sposób (Sugeruje się, że pytania były formułowane tendencyjnie).

Gdy homoseksualizm staje się normą, przekraczane są kolejne granice. Finansowana przez państwo Commission on Gay, Lesbian, Bisexual and Transgender Youth aktualnie nawiedza szkoły z programami aktywizującymi młodzież homoseksualną i transseksualną, zaprasza prominentnych aktywistów, którzy są transseksualistami.

W 2006 r. do trzeciej klasy szkoły w Newton zaproszono mężczyznę, który przeszedł operację zmiany płci i uczył dzieci o różnych rodzajach rodzin. Matce, która zabrała dziecko z zajęć i złożyła skargę w szkole, odpowiedziano, że „zachowała się niewłaściwie”, zabierając dziecko z lekcji.

Zdrowie publiczne

Komisarz The Massachusetts Department of Public Health, który jest gejem i „poślubił” innego mężczyznę, mówił do tłumu dzieci zebranych na Gej-Paradzie w 2007 r., że „bycie gejem jest cudowne” i chce doprowadzić do tego, żeby państwo dostarczyło wystarczającej dla wszystkich ilości testów na obecność wirusa HIV.

Wymaganie posiadania właściwego wyniku testów na choroby weneryczne do zawarcia „małżeńskiego” związku zostało po cichu zniesione przez gubernatora Massachusetts Mitta Romneya pięć miesięcy po zalegalizowaniu małżeństw homoseksualnych. Stało się tak pomimo wzrostu liczby zachorowań na kiłę i inne choroby przenoszone drogą płciową wśród osób homoseksualnych w tamtym okresie (według The Massachusetts Department of Public Health).

W ostatnich latach znacznie wzrosło w Massachusetts finansowanie ze środków publicznych programów dotyczących HIV/AIDS, a także odsetek przypadków zachorowań związanych z homoseksualizmem. Według The Massachusetts Department of Public Health, chociaż całkowita liczba nowych zdiagnozowanych przypadków zachorowań na HIV/AIDS spadła, jednak odsetek zachorowań wśród homoseksualnych mężczyzn wzrósł o ponad 30% w latach 2000-2009. Tak więc, od kilku lat państwo na programy przeznacza 30-35 mln USD rocznie. Jednak to tylko ułamek środków wydatkowanych na inne choroby wirusowe.

Skandalicznie obsceniczna broszura dotycząca „gejowskich” praktyk została wydana przez służbę zdrowia i rozpowszechniona w szkole średniej. Powołano się na „prawo do ślubu” jako jedno z „ważnych wyzwań” i twierdzono, że okres uczęszczania do szkoły średniej „to świetny czas, aby być gejem”.

The Massachusetts Department of Public Health wspomógł AIDS Action Committee opracowaniem książki The Little Black Book: Queer in the 21st Century. Rozdano ją nastolatkom w Brookline High School 30 kwietnia 2005 r.. Pośród wielu udzielonych chłopcom „wskazówek” znajdują się w niej techniki seksu oralnego z mężczyznami, masturbowania innych mężczyzn oraz instrukcja, jak „bezpiecznie” posiadać kogoś „oddanego twojej seksualnej przyjemności”. Książeczka zawierała nawet katalog barów w Bostonie, w których młodzi mężczyźni spotykają się, aby uprawiać anonimowy seks.

Szpitale

Ze względu na rzekomą konieczność rozwiązywania problemów „zdrowia LGBT” prawie każdy duży szpital w Bostonie stał się aktywnie wspiera radykalny ruch homoseksualny. Oznacza to w praktyce obecność na marszach „Gay Pride”, organizowanie homoseksualnych imprez, a także przeprowadzanie licznych seminariów związanych z „zdrowiem gejowskim”.

Jeden z większych szpitali w Bostonie został oskarżony przez lekarza sprzeciwiającego się promocji zachowań homoseksualnych. W 2011 r. wybitny lekarz w Beth Izrael Deaconess Medical Center w Bostonie (duży szpital zrzeszony w Harvardzie) zarzucił szpitalowi zaangażowanie się w działania „Gay Pride”. Zwrócił także uwagę na zagrożenia zdrowotne związane z homoseksualizmem i powiedział, że on oraz inni pracownicy szpitala uważają akty homoseksualne za nienaturalne i niemoralne. Szpital zagroził mu zwolnieniem, odpowiadając, że małżeństwo tej samej płci jest „legalne” i że jego komentarze stanowiły „molestowanie i dyskryminację”. Po „przesłuchaniu” zachował pracę, ale powiedziano mu, że musi przeprosić i zachować swoje opinie w tych sprawach dla samego siebie.

W 2012 r. Centrum Medyczne w Bostonie zakupiło znaczną pełnokolorową reklamę w publikacji Boston Gay Pride. Promowała szpitalne kliniki STD i AIDS – zwłaszcza badania przesiewowe w zakresie rzeżączki, chlamydii, kiły, zapalenia wątroby i HIV.

Przemoc domowa

Każdego roku coraz więcej pieniędzy państwowych wydawanych jest interwencje związane z wzrastającą ilością incydentów homoseksualnej przemocy domowej. Odkąd zalegalizowano „małżeństwa homoseksualne”, Massachusetts ma jedną z najwyższych proporcji homoseksualistów żyjących w związkach partnerskich w kraju. Biorąc pod uwagę bardzo dysfunkcyjny charakter związków homoseksualnych, ustawodawca w Massachusetts odczuł potrzebę wydawania coraz więcej pieniędzy na rozwiązanie tego problemu. „Program domowej przemocy homoseksualnej” stał się również głównym narzędziem lobbingu w Państwowej Izbie prowadzonego przez grupę homoseksualną MassEquality. W 2007 r. otrzymał znaczną część 5,5 mln ze 100 mln USD państwowego budżetu (według MassEquality).

Za państwowe pieniądze rozpowszechniana jest literatura Przemoc domowa gejów na niemal każdym publicznym wydarzeniu homoseksualnym – w tym wśród dzieci podczas młodzieżowej „Youth Pride”, na konferencjach GLSEN, „gejowskich imprezach”, w klubach szkolnych – a zwłaszcza w trakcie wydarzeń i marszu podczas tygodnia „Gay Pride”.

Stało się to takim problemem, że co roku koalicja grup homoseksualnych w Massachusetts organizuje publiczne zapalanie zniczy w centrum Bostonu, aby „uczcić pamięć ofiar niedawnej intymnej przemocy wobec partnera LGBT oraz aby w społeczeństwie podnieść świadomość w tej kwestii”.

Biznes i zatrudnienie

Wszystkie ubezpieczalnie w stanie Massachusetts muszą teraz uznać pary małżeńskie tej samej płci za „małżeństwo”. Dotyczy to ubezpieczenia samochodów, ubezpieczenia zdrowotnego, ubezpieczenia na życie itp.

Przedsiębiorstwa muszą uznać pary małżeńskie tej samej płci i włączyć partnera we wszystkie świadczenia i działania, dotyczące zarówno pracowników, jak i klientów.

Za wyrażanie zastrzeżeń religijnych wobec małżeństw tej samej płci można zostać zwolnionym z pracy. W 2009 r. zastępca dyrektora sklepu Brookstone w Bostonie został zwolniony z pracy, gdy wspomniał innemu menedżerowi o swojej wierze i braku akceptacji dla małżeństw gejowskich. List z wypowiedzeniem Brookstone (cytowany w telewizji lokalnej) stwierdzał, że jego komentarz był „nieodpowiedni”, ponieważ „w stanie Massachusetts, małżeństwo tej samej płci jest legalne”.

Biznes ślubny ma obowiązek obsłużyć społeczność homoseksualną, jeśli tego zażąda. Fotografowie ślubni, hale, zakłady gastronomiczne itp. muszą zaakceptować małżeństwa homoseksualne lub ponoszą odpowiedzialność za dyskryminację.

Przedsiębiorcy są często „testowani” na tolerancję przez aktywistów homoseksualnych. Grupy te aktywizują się w restauracjach lub barach, publicznie się całują i serwują pieszczoty, aby sprawdzić, czy zakład wykazuje wystarczającą „równość”. Następnie zgłaszają „naruszenia tolerancji” do władz i firmy mogą zostać ukarane grzywną lub w inny sposób. W rzeczywistości coraz bardziej jawne eksponowanie homoseksualnych uczuć w miejscach publicznych w całym państwie ma na celu wzmocnienie „równości małżeństw”.

Zawód prawnika i system sądowniczy

Podczas egzaminu kończącego aplikację w Massachusetts prawnicy są testowani ze znajomości prawa dotyczącego „małżeństw” tej samej płci. W 2007 r. mężczyzna z Bostonu nie zdał egzaminu, ponieważ odmówił udzielania odpowiedzi na ten temat.

W wielu firmach, prawnicy praktykujący prawo rodzinne muszą uczestniczyć w seminariach dotyczących homoseksualnego „małżeństwa”. Obecnie kwestie „rodzin” homoseksualnych są mocno zakorzenione w systemie prawnym Massachusetts. Ponadto, aktualnie kilku sędziów nadzorujących sąd rodzinny w Massachusetts jest homoseksualistami.

W 2011 r. gubernator mianował Barbarę Lenk, „zamężną” aktywistkę lesbijską, na stanowisko w Sądzie Najwyższym. Powiedziała, że interpretacja prawa „ewoluuje i rozwija się, ponieważ zmienia się postrzeganie wielu kwestii na bazie doświadczeń grup mniejszości, np. homoseksualnych”.

Adopcja i akty urodzenia

W rok po zalegalizowaniu „homoseksualnych małżeństw” państwo zalegalizowało opiekę zastępczą przez pary homoseksualne. Pracownicy oraz menadżerowie instytucji Department of Social Services (Departamentu Usług Socjalnych) przeszli masową indoktrynację „LGBT”. Szkolenia prowadzone były przez radykalną National Gay and Lesbian Task Force (Krajową Gejowską i Lesbijską Grupę Zadaniową, która kiedyś otrzymała nagrodę „Leather Leadership Award” w dziedzinie produkcji filmów pornograficznych).

Podczas szkoleń nacisk kładziono na to, że osoby pracujące z dziećmi muszą być przeszkolone i że homoseksualizm (i transseksualizm) jest normalny. Na jednej z sesji trener ogłosił, że nowe motto homoseksualne brzmi: „Tolerowanie jest atakiem; musisz zaakceptować to zachowanie”.

„Poślubione” pary homoseksualne mogą teraz domagać się adopcji dzieci za pośrednictwem którejkolwiek agencji. W 2006 r. Catholic Charities postanowiła zrezygnować z pośredniczenia w adopcji, by nie poddać się przepisom wymagającym umożliwienia homoseksualistom sprawowania opieki nad dziećmi.

Agencje adopcyjne przyznały się do tego, że 40% adoptowanych dzieci trafiło do par homoseksualnych. Wywiady środowiskowe również wskazały, że wiele agencji adopcyjnych faworyzuje homoseksualistów przed zwykłymi małżeństwami.

W 2006 r. Massachusetts Department of Social Services (DSS) uhonorował związek dwóch mężczyzn tytułem „Rodziców Roku”. Mężczyźni przyjęli dziecko z DSS (wbrew życzeniu bilogicznych rodziców dziecka). Według doniesień prasowych dzień po ostatecznym uprawomocnieniu się adopcji DSS zwróciło się do mężczyzn o przyjęcie drugiego dziecka.

Finansowana przez państwo Massachusetts Adoption Resource Exchange (MARE) propaguje tworzenie rodzin „LGBT” i prowadzi „adopcyjne party”, podczas których zachęcane do uczestnictwa homoseksualne pary (wraz z innymi rodzinami) mogą osobiście obejrzeć „dostępne” dzieci. MARE umieszcza kosztowne reklamy w publikacjach LGBT.

Sformułowania określające rodziców na aktach urodzenia w Massachusetts zostały zmienione z „matki” i „ojca” na „matka/rodzic” i „ojciec/rodzic”. Rodzicami wymienionymi w akcie urodzenia obecnie może być dwóch mężczyzn lub dwie kobiety! Homoseksualiści, którzy adoptują dziecko, mogą poddać rewizji istniejące akty urodzenia.

W 2012 r. Sąd orzekł, że jeśli dziecko jest „urodzone z małżeństwa tej samej płci”, nie ma potrzeby wyszczególnienia jego biologicznego pochodzenia. Nowi homoseksualni rodzice są więc wymieniani jako „rodzice” na świadectwie urodzenia dziecka, bez konieczności przeprowadzenia formalnego postępowania. Biologicznego rodzica w tym wypadku nie dopisuje się w oficjalnym akcie urodzenia.

Wsparcie rządowe

Świadectwo zawarcia ślubu w Massachusetts ma teraz „Stronę A” i „Stronę B” zamiast „męża” i „żony”. Wyobraź sobie, że masz taki akt małżeński.

Gdy w 2004 r. gubernator Mitt Romney nakazał sędziom pokoju przeprowadzanie małżeństw homoseksualnych, kilku z nich natychmiast zdecydowało o rezygnacji ze stanowisk. Jednak rozporządzenie wciąż obowiązuje. Również urzędnicy miejscy zostali zmuszeni przez urząd gubernatora do wydawania aktów małżeńskich parom tej samej płci.

W 2008 r. Massachusetts zmieniło stanowe prawa opieki zdrowotnej (tzw. Medicare) w celu objęcia świadczeniami par i „małżeństw” homoseksualnych.

Przestrzeń publiczna

Ponieważ „małżeństwa” gejowskie stały się legalne, wydarzenia publiczne takie jak „Gay Pride” odbywają się w centralnych miejscach miasta. Uczestniczy w nich coraz więcej polityków, korporacji, a nawet policja. Na przykład: coroczne „Dyke March” przeparadowało przez śródmieście w Bostonie, a w 2008 r. „Transgender”, która dotyczyła bezradności kobiet, którym chirurgicznie usunięto piersi (aby mogły „stać się” mężczyznami) w centrum Northampton.

W 2008 r. nawet gubernator Deval Patrick przemaszerował z 17-letnią córką, „ujawnioną lesbijką”, na bostońskiej „Gay Pride”, tuż za sadomasochistyczną, przebraną na czarno „skórzaną” grupą, oplecioną łańcuchami!

Kościoły są nękane

Kościoły i osoby religijne są demonizowani, prześladowani i zagrożeni – bez jakichkolwiek konsekwencji karnych dla sprawców. Od czasu zalegalizowania „małżeństw homoseksualnych”, ci, którzy publicznie nie wyrażają akceptacji dla „małżeństw homoseksualnych” lub kwestionują „normalność” homoseksualizmu bądź organizują tradycyjne imprezy proklamujące wiarę – są celami brutalnych ataków aktywistów homoseksualnych. Policja i państwowi urzędnicy nie wykazują zainteresowania ich powstrzymaniem. Nie znamy przypadku, aby jakikolwiek aktywista homoseksualny został zatrzymany (lub oskarżony o jakiekolwiek „przestępstwo nienawiści”) za zakłócanie religijnego wydarzenia lub pogróżki i nękanie ludzi w kościele.

Przykłady:

W 2012 r. ktoś groził, że podpali kościół katolicki w Acushnet. Wywieszono tam baner „Dwaj mężczyźni są przyjaciółmi, a nie małżonkami”. Kościół natychmiast został zalany powodzią obraźlliwych telefonów. Przynajmniej jedna osoba groziła jego spaleniem. Działacz homoseksualny przybił do ogrodzenia kościoła znak „Rozsiewaj miłość, nie nienawiść”. Aktywiści protestowali przed kościołem w trakcie niedzielnej mszy św., zastraszając parafian i skandując: „Małżeństwo dwóch mężczyzn lub kobiet jest legalne”. Ani policja, ani prokurator rejonowy nie zakwalifikowali gróźb jako mowy nienawiści lub innego przestępstwa.

W 2010 r. katolicka szkoła podstawowa nie zgodziła się na przyjęcie syna pary lesbijek. W rezultacie szkoła została napiętnowana w mediach przez miejscowych liberałów jako „dyskryminująca”. Prywatnej Fundacji Szkoły Katolickiej zagrożono, że zostaną cofnięte fundusze, jeśli nie zmieni decyzji. Archidiecezja ostatecznie wycofała się z konfrontacji i szkoła zmieniła swoją politykę.

W 2009 r. rozłoszczeni działacze homoseksualiści terroryzowali Church Street w Bostonie, gdy w środku odbywało się spotkanie z byłymi gejami. Policja nie zrobiła nic, aby ich powstrzymać, mimo że stratowali zabytkowy cmentarz przylegający do kościoła.

W 2006 r. grupa aktywistów homoseksualnych z transparentami drwiła i krzyczała, obrażając ludzi wchodzących i wychodzących do kościoła baptystów Tremont Temple w centrum miasta w Bostonie, gdzie odbywał się transmitowany na żywo na cały kraj kongres prorodzinny.

W 2005 r. podczas odbywającej się prorodzinnej konferencji w kościele baptystycznym Tremont Temple setki aktywistów homoseksualnych terroryzowały uczestników prowizorycznymi trumnami, wrzeszcząc obsceniczne treści przez głośniki. Tłum był tak groźny, że uczestnicy nie mogli wyjść z kościoła podczas przerwy obiadowej. Policja stojąca podczas zamieszek w Bostonie przed drzwiami kościoła, nie zrobiła nic, by rozproszyć protestujących, którzy całkowicie zablokowali ulicę.

Media

Bostońskie media masowo publikują artykuły i przeprowadzają wywiady z „małżeństwami” homoseksualnymi, by promować pogląd, że są one „równe” w stosunku do męsko-damskich. Także, poradnictwo prasowe wspomaga ich akceptację.

Wielu reporterów i prezenterów telewizyjnych to homoseksualiści (co najmniej jeden żyje w zalegalizowanym związku). Biorą udział w paradach „Gay Pride” i publicznie uczestniczą w innych wydarzeniach homoseksualnych.

Polityka

Wśród polityków wszystkich szczebli panuje atmosfera strachu niedopuszczająca do krytyki małżeństw tej samej płci. Publiczni urzędnicy boją się zostać oskarżeni o „łamanie praw”. Ci, którzy wspierają tradycyjne małżeństwo, rzadko dyskutują o tym publicznie. I ten dominujący strach powstrzymuje jakąkolwiek znaczącą debatę na wszystkie kwestie związane z homoseksualizmem. Dodatkowo atmosfera zastraszenia tworzona jest wobec wszystkich prorodzinnych osób w całym państwie.

Republikanie (bardziej konserwatywna frakcja polityczna) w stanie Massachusetts stali się najbardziej wspierającymi małżeństwa homoseksualne, progejowskimi Republikanami w Ameryce. Obecnie krajowi przywódcy i senatorzy republikańscy publicznie popierają „homoseksualne małżeństwa”, tak jak republikańscy kandydaci na stanowisko gubernatora i wicegubernatora stanu Massachusetts. Oficjalnie kandydaci republikańscy nie dyskutują na te tematy.

Każdy urzędnik z całego kraju czy członek Kongresu wybrany w Massachusetts (z jednym wyjątkiem) publicznie popiera „małżeństwa homoseksualne”. Jeden (z pozoru) wyłamujący się, republikański senator Stanów Zjednoczonych Scott Brown, zdecydowanie unika problemu, twierdząc, że jest to „prawnie uregulowane” i nie warto walczyć.

Zasada państwa prawa

Małżeństwa homoseksualne zostały zalegalizowane w Massachusetts przez organ władzy, którym jest sąd. To jest powód, dla którego ten problem przenika przygnębiające poczucie bezradności. Ustawa o małżeństwie nigdy się nie zmieniła, a cały proces naruszył konstytucję państwa.

Gubernator po prostu przeszedł nad tym do porządku dziennego, a ustawodawca pomimo zebranej ilości podpisów wymaganych ustawowo nie dopuścił do głosowania w sprawie dwóch odrębnych poprawek chroniących konstytucyjne małżeństwo. Praworządność wydaje się utracona w przypadku każdego nowego sprzeciwu wobec arbitralnych decyzji rządowych.

Nawet Biblioteka Aktów Prawnych Massachusetts (online) nie kwalifikuje decyzji sądu jako prawa legalizującego małżeństwa homoseksualne, ale wyłącznie opinię. Jest to niebezpieczny precedens, pozwalający na taką generalizację, że prezentowana opinia traktowana jest jak obowiązujące prawo, skutkiem którego jest to, co nastąpiło. Sytuacja w Massachusetts powinna zostać potraktowana jako ostrzeżenie dla wszystkich stanów.

Za: Opcja na Prawo

[bsa_pro_ad_space id=4]