Słowo na niedzielę: RÓŻANIEC NA SZANIEC [ks. Stanisław Małkowski]

0
822
[bsa_pro_ad_space id=5]

   Czytania niedzielne 1 października mówią o apostazji i nawróceniu. Odstępstwo sprawiedliwego od sprawiedliwości prowadzi do śmierci, zaś odstępstwo bezbożnego od bezbożności prowadzi do życia (zob. Ez 18,25-18). Pierwszą przyczyną bezbożności i bałwochwalstwa jest niskie myślenie sprzeczne z myśleniem i postępowaniem Boga. Taka jest istota grzechu jako pozornego dobra, poczynając od upadku Adama i Ewy, przekonanych przez węża o złych zamiarach Stwórcy, niszczącego wolność samostanowienia i samowoli.

[bsa_pro_ad_space id=8]

   Wolność miałaby więc zawierać się w szatańskim non serviam – nie będę służył. Oto bezbożnik chce zająć miejsce Boga, pragnie być bogiem. Wróg Boga prawdziwego w Starym Testamencie staje się w Nowym Testamencie wrogiem Chrystusa i Kościoła, przeciwnikiem Wcielenia i Zbawienia w wymiarze ciała i duszy. Działanie zła i Złego w świecie ludzkim powoduje odstępstwo od prawdy ku kłamstwu, od życia ku śmierci, od obiektywnego dobra ku subiektywnym poglądom. Księga Apokalipsy ukazuje odwieczną wojnę szatana i jego sług w obrazach smoka, obu bestii i wielkiej nierządnicy pijanej krwią świętych, walkę prowadzoną przeciwko Bogu i dzieciom Bożym. W tej wojnie po ograniczonych tryumfach sił zła ostateczne zwycięstwo należy do Boga i ludzi Jemu wiernych.

   Żywa wiara jako wierność, posłuszeństwo i pokora wyraża się w czuwaniu i modlitwie, w rozumieniu związku między przyczyną a skutkiem, między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Stworzenie czci w bałwochwalstwie nie Stwórcę, ale siebie i własne wytwory umysłu lub rąk. Bałwochwalstwo w formie kultu pieniędzy, spraw materialnych, władzy, wygody i przyjemności daje czasowe poczucie dobrostanu, ale nie broni przed śmiercią, a często do niej prowadzi.

   Bałwochwalczej głupocie przeciwstawia się mądrość krzyża, nowego drzewa życia, przyjęta w pokorze, posłuszeństwie i naśladowaniu Chrystusa. Apostazja wyraża się nie tylko w prześladowaniach i jawnym odstępstwie od wiary, ale i w obłudzie, nieszczerości intencji, zaślepieniu, zakłamaniu, połączeniu zewnętrznej, formalnej poprawności z wewnętrzną zdradą w imię podobania się ludziom, a nie Bogu, w duchu konformizmu, kompromisu ze złem, moralności subiektywnej i sytuacyjnej.

   W tygodniku „Idziemy” z 24 września znajdujemy rozmowę z ks. prof. Robertem Skrzypczakiem – teologiem i psychologiem, a w niej słowa: „prawa” do antykoncepcji, aborcji, eutanazji czy rozwodu uznawane są dziś za największe osiągnięcia ostatnich czasów. (…) Pigułka (antykoncepcyjna i wczesnoporonna) doprowadziła do zmiany funkcjonowania człowieka, rodziny, społeczeństwa. Spowodowała bowiem rozdarcie między osobą a ciałem. (…) Nastąpiło pęknięcie między seksualnością a miłością (…) i oderwanie się płodności od rodziny. (…) Pigułka uwalnia od macierzyństwa, prowadzi do myślenia o dziecku jak o intruzie, a o ciąży jako o przeszkodzie. (…) Antykoncepcja uderza w przykazanie pierwsze (…) ona neguje prawdę, że stwórcą życia jest Bóg, a małżonkowie są Jego współpracownikami. (…) Mentalność antykoncepcyjna, rewolucja seksualna, ideologia gender – to wszystko są próby zmiany definicji człowieka, który zostaje „uwolniony” od religii, przeszłości, tradycji, tożsamości, czyli jest zawieszony w próżni. Antykoncepcja jest jak wąż w raju: „sami będziecie bogami” – kusi, „sami będziecie o sobie decydować”. (Pigułką w Boga, s. 16 i nast.).

   Odpowiedzią na współczesną apostazję – jawną, hałaśliwą, histeryczną albo ukrytą i milczącą, jest nawrócenie dotyczące myśli, mowy, czynu i zaniedbania. Nawrócenie jest odwróceniem się od zła grzechu w wielu postaciach, jest przemianą serca, jest zmianą myślenia i postępowania, jest aktem przyznania się do winy, wyrazem żalu i postanowienia poprawy. Póki trwa życie doczesne, nigdy nie jest za późno, aby z ufnością przyjąć Boże miłosierdzie i z łaską Bożą współdziałać. Zgorszenie i oburzenie faryzejskie wyklucza grzeszników, Boża łaska ich przyjmuje. Królestwo Boże otwiera się dla tych, którzy chcą do niego wejść i korzystają z pomocy darowanej z wysoka.

   W Ewangelii Jezus wzywa do opamiętania arcykapłanów, faryzeuszów i starszych ludu, sprawiedliwych we własnych oczach, gdy niesprawiedliwi nawracający się w oczach Bożych dostępują przebaczenia (Mt 21,32). Nawrócenie moralne powinno łączyć się z aktem wiary i z ufnością w Boże prowadzenie, dzięki czemu kształtuje się postawa wytrwania z Bożą pomocą. W różnych nieszczęściach dziejących się na świecie trzeba widzieć znaki ostrzegające przed nieporównanie większym nieszczęściem wiecznego potępienia i piekła. Nie wystarczy szukanie oparcia na ziemi bez zwrócenia się ku niebu. O ile piekło z ludzką wolą i zgodą się nie liczy, o tyle niebo szanuje naszą wolność i czeka na wezwanie ku pomocy. Szczególnie skuteczną formą takiego wezwania jest modlitwa różańcowa, różaniec wokół granic i krucjata różańcowa za ojczyznę. Jezus Chrystus jest Panem (Flp 2,11), czyli Królem władającym wszystkim i wszystkimi w wymiarze sprawiedliwości, a w wymiarze miłosierdzia poprzedzającego Bożą sprawiedliwość – tymi, którzy chcą z miłością i posłuszeństwem poddać się Jego panowaniu.

Zbiorowym aktem zaufania w moc miłosierdzia będzie (oby niebawem!) publiczna, kościelna i państwowa intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Polski.

Ks. Stanisław Małkowski

[bsa_pro_ad_space id=4]