Polityka Polska, Nr 3/2017

0
1278
[bsa_pro_ad_space id=5]

Polityka Polska, Nr 3/2017 Nr 3 2017Od Redakcji

[bsa_pro_ad_space id=8]

Tematem wiodącym tego numeru jest; „Białoruś – między Wschodem a Zachodem”. Dzisiejsza Białoruś jest państwem nam najbliższym, poprzez dziedzictwo I Rzeczpospolitej, wspólne nazwiska i rody, lecz równocześnie bardzo odległym od głównych nurtów naszej państwowej i społecznej aktywności. Obraz Białorusi, jaki na co dzień jest kreślony przez naszych polityków i media, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Jest wyrazem zideologizowanej politycznej poprawności i braku elementarnych zasad obiektywizmu. Nasza redakcja od dawna zamierzała zająć się tym tematem, lecz, niestety, dawaliśmy się porywać sprawom, którymi żyje codziennie polska opinia publiczna, a których ciężar spoczywa na Zachodzie. Pamiętamy jednak, że obowiązkiem dziennikarza jest nie tylko przedstawianie i komentowanie wydarzeń, którymi żyje większość społeczeństwa, lecz również wydobywanie na powierzchnię wydarzeń, spraw i problemów skazanych na marginalizację.

Białoruś jest państwem kluczowym dla budowania pomostu między Wschodem a Zachodem. Piszemy: „Polska i Białoruś są dziś rozdzielone nie tylko żelazną kurtyną, ustanowioną na Bugu. Co gorsza, my sami wznieśliśmy ją w naszych umysłach i sercach. Nikt tych kurtyn za nas nie zburzy. Możemy tkwić bezradnie po obu ich stronach lub wspólnym wysiłkiem je zdemontować. Miejmy świadomość, że ten wielki projekt zbliżenia Wschodu i Zachodu musimy zacząć od siebie, że leży on w najgłębiej pojętym naszym wspólnym interesie, gdyż my sami, poprzez wspólną historię, wspólne kulturowe i duchowe dziedzictwo, jesteśmy niejako do tego powołani. Nie patrzmy na tradycje Rzeczpospolitej Obojga Narodów oczyma podręczników z czasów komunizmu. My, Białoruś i Polska, nie mamy za sobą przeszłości imperialnej, jak Rosja, ani kolonialnej, jak Zachód. Nie jesteśmy, mówiąc językiem zachodnich geopolityków, ani Rimlandem ani Hartlandem, nie jesteśmy również, mówiąc pojęciami wschodniej geopolityki, ani Euroazją ani Talassokracją…”.

Sprawom geopolitycznych wyzwań, stojących przed polsko-białoruską polityką dotyczącą bezpieczeństwa, poświęcony jest tekst dr Andrzeja Zapałowskiego, w którym pisze: „Zdumiewające jak mało środowisk zdaje sobie sprawę, iż z punktu widzenia bezpieczeństwa i interesów Polski najważniejsza jest na wschodzie Białoruś. Dzisiaj jest to państwo przeżywające bardzo poważne trudności gospodarcze. Niemniej jednak jest ono stabilizatorem, blokującym dalszą dezintegrację całej Europy Wschodniej. Tak naprawdę, gdyby doszło do pojawienia się w tym państwie procesów podobnych jak na Ukrainie, to rzeczywiście Europie groziłby poważny konflikt zbrojny. (…) Celem polityki bezpieczeństwa w tym obszarze jest to, aby nie dopuścić do żadnych majdanów nie tylko na Białorusi, ale także w Polsce, gdyż zawsze one będą wykorzystane w rywalizacji przez państwa trzecie. Jeżeli patrzymy na to, co się dzieje w Turcji, na cele polityczne Arabii Saudyjskiej w stosunku do Europy, to widzimy, jak powyżej wspomniano, iż z jednej strony mamy do czynienia z daleko idącą tolerancją dla rządów odbiegających od promowanej przez Zachód demokracji, a z drugiej z narzucaniem przez Brukselę innym państwom reform ich wewnętrznych form rządów. Dla Polski ważniejsza jest niepodległość Białorusi niż forma rządów tam sprawowana. Zresztą wspomniana Bruksela wraz z Berlinem próbują także manipulować i ingerować w polskie wybory polityczne”.

Chcemy do sprawy stosunków polsko-białoruskich systematycznie powracać na naszych łamach.Problematyce ustroju gospodarczego państwa poświęcony jest tekst Prof. Artura Śliwińskiego pt. „Zarządzanie nędzą czy rozwojem”. „Nędza – pisze Autor – jest trwałym składnikiem rzeczywistości, której doświadczają na własnej skórze miliony Polaków. Nie jest ona jednak rzeczą przypadku lub niezamierzonego obrotu spraw. Jest przede wszystkim ważnym narzędziem kontroli, osłabiania samodzielnej myśli politycznej, degradacji kultury oraz zniewolenia ekonomicznego; jest narzędziem polityki neoliberalnej. W tym sensie wolno mówić o zarządzaniu nędzą. Zarządzanie rozwojem gospodarczym nie może istnieć w kraju, którego władze nie potrafią zdiagnozować przyczyn nędzy społeczeństwa, w tym rozwiązań instytucjonalnych, które pogłębiają i sankcjonują istnienie nędzy, podobnie jak w Polsce usankcjonowano bezdomność. Zarządzanie rozwojem jest niemożliwe w ramach neoliberalnej doktryny ekonomicznej. Globalny kryzys wykazał to dostatecznie jasno. Musi być oparte na uruchomieniu sił wytwórczych narodu, a nie na osłabianiu lub niszczeniu tych sił”.

Problemom społecznego wymiaru tożsamości krajów Europy Środkowo-Wschodniej jest poświęcony tekst Prof. Stanisława Bielenia, w którym czytamy: „Wszystkie narody Wschodu Europy mają problemy z przezwyciężaniem rozmaitych kompleksów i uprzedzeń, związanych z własną identyfikacją. Są dumne z odzyskanej suwerenności, szukając nowej tożsamości poprzez uznanie przez Zachód. Z gorliwością neofity zabiegają nieraz o włączenie do rodziny państw demokratycznych, gubiąc po drodze to, co osiągnęły w ciągu wieków dzięki przenikaniu się kultur oraz wymianie idei i ludzi w naszym regionie. Nie ulega wątpliwości, że w perspektywie najbliższych lat w regionie będą ścierać się ze sobą tendencje modernizacyjne i zachowawcze. Przejawy pozytywnej okcydentalizacji będą się mieszać z próbami powrotu do tradycjonalistycznych wzorów rozwoju, zabarwionych nacjonalizmem i populizmem…”

Polecamy również uwadze czytelników opinie Bohdana Piętki, związane z objęciem przez Donalda Trumpa prezydentury w USA, z kryzysem dotychczasowego modelu amerykańskiej hegemonii oraz artykuł dr Wojciech Turka, podnoszący niezwykle ważne zagadnienie stanowiska Polski wobec rysującego się coraz wyraźniej konfliktu amerykańsko-chińskiego.

 

[bsa_pro_ad_space id=4]